Siatkarki Developresu Rzeszów zmierzą się z Budowlanymi Łódź

Najbliższy rywal naszych siatkarek Budowlani Łódź, to zespół który przed sezonem stawiany był w roli kandydata do miejsc w pierwszej czwórce. Drużyna jednak bardzo zawodzi, ma zaledwie 12 punktów i szanse na zrealizowanie planu są nikłe. W pierwszym spotkaniu w Rzeszowie po zaciętym meczu łodzianki wygrały 3:2.

Był to pierwszy punkt ugrany przez podopieczne Marcina Wojtowicza w ekstraklasie.
Czy w Łodzi będzie trudniej?

- W zespole z Łodzi tak naprawdę niewiele się zmieniło. Jest nowy trener (Adama Grabowskiego zastąpił Błażej Krzyształowicz) i nowa libero (w miejsce kontuzjowanej Doroty Medyńskiej pozyskano Valerie Courtios), ale nie sądzę, żeby to miało, aż tak duży wpływ - mówi trener Wojtowicz.

- Budowlani mają swoje dobre i złe strony. Na pewno jest tam wysoki blok, są też doświadczone zawodniczki. My nie mamy, ani jednego, ani drugiego, ale będziemy chcieli na pewno sprawić niespodziankę. Na pewno nie jesteśmy bez szans - dodaje trener beniaminka OrlenLigi.
Fakt, że mecz jest na wyjeździe nie jest atutem naszego zespołu. Developres na wyjazdach dotychczas ugrał tylko jeden set, a wszystkie 9 punktów, które ma na koncie wywalczył u siebie. - Brakuje nam zwycięstwa z wyżej notowanym zespołem, który doda jeszcze większej wiary dziewczynom - tłumaczy Wojtowicz. - Mamy jedno z najlepszych przyjęć w lidze, ale nie przekłada się to na skuteczny atak. Problem leży w głowach, a takie zwycięstwo mogłoby to zmienić.

W związku z meczem w Łodzi siatkarki Developresu wolnego w święta będą mieć niewiele. We wtorek po porannym treningu rozjechały się do domów. - Wigilia i pierwszy dzień świąt będą wolne, w drugi dzień świąt spotykamy się na treningu - poinformował trener.

Wojtowicz dodał, że nie nakazał dziewczynom wstrzemięźliwości przy wigilijnym stole: - To są profesjonalistki i wiedzą co dla nich najlepsze. Powiedziałem tylko, że mają spędzić święta w domowej atmosferze i na chwilę zapomnieć o siatkówce.
Mecz w Łodzi rozpocznie się w niedzielę o 14.45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.