Siatkarska Liga Narodów. Polska uległa Brazylii. Tym razem bez "Rysic" w składzie

Polki w ciągu jednej doby rozegrały dwa spotkania w ramach Siatkarskiej Ligi Narodów. Po zwycięstwie nad Kanadą 3:1, trzeba było przełknąć gorycz porażki, choć sama gra naszej drużyny narodowej nie wyglądała w tym meczu, tak źle, jak wskazuje wynik.

Drużyna trenera Stefano Lavariniego nieźle grała w ataku, szczególnie ze środka, dobrze broniła, ale popełniła zdecydowanie za dużo błędów własnych, szczególnie chodzi o zepsute zagrywki.

Każdy z setów wyglądał bardzo podobnie. Przez większość czasu Polki nie ustępowały przeciwniczkom, były momenty, gdy osiągały nieznaczną przewagę, ale gdy przychodziła końcówka, nagle nie były w stanie skończyć ataku. Tak było w pierwszym secie, gdy nasza drużyna prowadziła 22:20, ale straciła potem cztery punkty z rzędu. W drugiej partii były na prowadzeniu przez większość seta, ale i tym razem przydarzyła im się taka sama seria w samej końcówce. W trzeciej odsłonie wydawało się, że karta może się odwrócić. Tym razem, to Brazylijki zmierzały po pewne zwycięstwo, bo było 9:15 i 14:19, ale Polki się poderwały. Skuteczne Olivii Różański, blok Weroniki Szlagowskiej i wygrana piłka na siatce przez Zuzannę Górecką sprawiły, że zrobiło się 22:23. Niestety nasza ekipa nie poszła za ciosem i przegrała trzeci set.

Tym razem w składzie zabrakło siatkarek Developresu Bella Dolina Rzeszów. Aleksandra Szczygłowska i Katarzyna Wenerka przestały cały mecz w kwadracie dla rezerwowych.

Następnym rywalem Polek będzie Korea Południowa. Ten mecz w sobotę o godzinie 21.00 czasu polskiego.

Sety: 25:23, 25:21, 25:22

Brazylia: Diana 8, Carol 15, Pri Dariot 5, Macris 1, Julia B. 8, Lorenne 9, Nyeme (libero) oraz Karina 2, Roberta, Kisy. Trener Jose Roberto.
Polska: Grabka 3, Różański 9, Kąkolewska 9, Górecka 11, Łukasik 10, Gryka 10, Stenzel (libero) oraz Fedusio i Szlagowska 5. Trener Stefano Lavarini.