Siatkarze Asseco Resovii mieli wolny weekend, a kibice kupowali karnety na nowy sezon

- Od sobotniego popołudnia już wszystko działa, jak należy. Sprzedaż idzie dobrze, ale miejsca wciąż są - mówi Marcin Lew, menedżer ds. komunikacji, PR i marketingu internetowego klubu.

W II etapie sprzedaży karnetów do sprzedaży trafiło około tysiąca całosezonowych wejściówek. Dostępne są miejsca, które nie zostały wykupione w pierwszym etapie.Karnet będzie obowiązywał na wszystkie mecze PlusLigi (wraca do systemu rozgrywek play-off w systemie 1-8) i Pucharu Polski organizowane przez Asseco Resovię w hali Podpromie.

Ceny karnetów zaczynają się do 250 zł (sektor przeznaczony dla zasłużonych działaczy posiadających legitymację „Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej” lub „Za Zasługi Dla Sportu”), a kolejne ceny to 450, 500 i 550 zł.

- Mam nadzieję, że karenety kupią ludzie, którzy zechcą walczyć z tą drużyną o najwyższe laury. Chcemy zapełnić halę Podpromie, która kiedyś była nazywana naszą twierdzą i ja bym chciał, żeby tak było dalej. Ostatnio nie rozpieszczaliśmy fanów naszą grą, ale chcemy zbudować zespół, który będzie walczył, bo nie możemy obiecać żadnych miejsc, ale walkę na pewno - zapewnił nas prezes Krzysztof Ignaczak.

Klub przypomina o konieczności ponownej rejestracji na stronie i utworzeniu nowego konta. „Nowy system pozwoli zwolnić swoje miejsce karnetowe na konkretny mecz. Jeżeli wiecie, że w danym dniu nie będziecie się mogli pojawić na spotkaniu w hali Podpromie, dostaniecie szansę zwolnienia tego miejsca, a w zamian za to będziecie otrzymywać punkty” - informuje klub.

Tymczasem drużyna Piotra Gruszki sposobi się do sezonu. Z ekipą z Rzeszowa wciąż gościnnie trenują Olieg Achrem i Grzegorz Pająk. W dniach 4-6 października wyjedzie na Ukrainę, gdzie rozegra turniej o Puchar Miasta Lwowa, gdzie jego rywalami będą Cerrad Enea Czarni Radom, Galatasaray Stambuł oraz gospodarze zawodów - Barkom Kazhany Lwów.

Do zespołu we wtorek ma dołączyć Kawika Shoji. Amerykanin nie znalazł się w kadrze USA na Puchar Świata. Natomiast Marcin Komenda i Bartłomiej Lemański mają szansę zagrać w Japonii. Reprezentacja Polski na ten turniej będzie liczyła aż 24 siatkarzy.

Przez dwa tygodnie od wtorku, Polacy zagrają kolejno z Tunezją (1.10, godz. 7), Japonią (2.10, g. 11.20), USA (4.10, g. 7), Argentyną (5.10, g. 4.30), Włochami (6.10, g. 4.30), Rosją (9.10, g. 7), Egiptem (10.10, g. 4.30), Australią (11.10, g. 4.30), Brazylią (13.10, g. 7), Kanadą, gdzie rywalem będzie Nicholas Hoag (14.10, g. 4.30) i Iranem (15.10, g. 4.30).