Siatkarze i kibice Asseco Resovii oraz Skry Bełchatów odliczają już czas do sobotniego meczu. Zwycięstwo i remis w sparingu ze Ślepskiem

PGE Skra również na swojej hali podejmowała w sparingu Vervę Warszawa Orlen Paliwa. Celem tych potyczek, w których , jak w lidze, toczyła się twarda rywalizacja o każdy punkt było podtrzymanie rytmu meczowego w przerwie rozgrywek.
W Rzeszowie Asseco Resovia i Ślepsk Suwałki, który w ćwierćfinale play-off rywalizował będzie z Zaksą Kędzierzyn - Koźle, bardzo chwaliły sobie możliwość rozegrania dwumeczu. Spotkania były bardzo zacięte i wyrównane. Nie brakowało fajnych akcji i dobrego poziomu. W niedzielę 3:2 zwyciężyli gospodarze, a poniedziałkowy pojedynek zakończył się remisem 2:2. PGE Skra przegrała natomiast ze stołecznym zespołem 1:3.

- Trener Alberto Giuliani był bardzo zadowolony z obu sparingów. Oba zespoły twardo walczyły ze sobą. Jesteśmy zadowoleni z postawy naszej drużyny. Cele jakie zostały postawione na te dwa towarzyskie mecze, zostały zrealizowane. W drugim spotkaniu nie grali Klemen Cebulj i Karol Butryn. Wystąpili za to Damian Domagała i Simone Parodi. Nie zagrał jeszcze Rafał Buszek, który według ustalonego planu wraca do treningów po kontuzji kolana - komentował Piotr Maciąg, prezes Zarządu Asseco Resovii.

- Wyniki nie były najważniejsze. Celem tych sparingów było jak najlepsze przygotowanie się do play-offów. Utrzymanie jakby formy startowej. W końowce sezonu bardzo ważny jest rytm gry. Zespoły przygotowują się poprzez rytm grania, dzieki czemu podtrzymują swoją formę oraz ją poprawiają. W takim okresie nie jest dobrze tylko trenować. Najistotniejsze są mecze kontrolne - oceniał trener Andrzej Kowal. - Mam nadzieję, że te dwa mecze nam i Resovii pozwolą jak najlepiej ptrzygotować się do czekających nas pojedynków play-off . - Nie ćwiczyliśmy żadnych elementów pod kątem meczów z Zaksą, która jest specyficznym zespołem. Ustawianie stabilnej strategii na tę drużynę, granie z nią schematem jest błędem. Zawodnicy Zaksy grają☺ ze sobą już kilka lat. Grają ze sobą w ciemno. Bardzo często i bardzo szybko zmieniają rytm gry. Doświadczyliśmy tego w rundzie zasadniczej.

Rewanż ćwierćfinału play-off z PGE Skrą w Rzeszowie zaplanowano na sobotę 27 marca, godz. 20.30. Ewentualny trzeci mecz zostanie rozegrany 31 marca w Bełchatowie. W przypadku awansu do półfinału resoviacy zagrają ze zwycięzcą pary Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Ślepsk Malow Suwałki.

Asseco Resovia - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (27:25, 29:31, 25:20, 21:25, 15:13)

Asseco Resovia: Drzyzga 1, Krulicki 8, Hain 4, Čebulj 22, Butryn 21, Täht 11, Potera (libero) oraz Szerszeń 7, Domagała, Woicki 1, Jendryk 6, Tammemaa 3, Mariański (libero).

Ślepsk Malow: Tuaniga 4, Waliński 14, Rousseaux 20, Bołądź 12, Sapiński 9, Takvam 6, Czunkiewicz (libero) oraz Klinkenberg 10, Kaczorowski 10, Rudzewicz 3, Warda, Filipowicz (libero).

Asseco Resovia - Ślepsk Malow Suwałki 2:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:19)

Resovia: Krulicki 5, Parodi 9. Domagała 14, Drzyzga, Täht 15, Tammemaa 10, Potera (libero) oraz Woicki, Szerszeń 5, Jendryk 6, Butryn 1, Hain.

Ślepsk: Waliński 14, Rousseaux 9, Bołądź 13, Takvam 2, Sapiński 9, Tuaniga, Filipowicz (libero) oraz Gonciarz, Kaczorowski 7, Klinkenberg 7, Warda, Rudzewicz 6.

PGE Skra Bełchatów - VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 1:3 (22:25, 25:20, 22:25, 33:35)