Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze nadal w barwach Resovii?

Bartosz Gubernat
Krzysztof Łokaj
Działacze klubu z ul. Wyspiańskiego chcą usiąść do rozmów z przedstawicielami Asseco Resovii.

Konflikt między władzami CWKS Resovii a siatkarskim mistrzem Polski z Podpromia dotyczy jego nazwy na przyszły sezon. Ponieważ w czerwcu kończy się umowa zawarta 10 lat temu między "pasiakami", a wyodrębnioną wówczas z klubu drużyną siatkarską, Asseco Resovia stoi pod ścianą. Aby utrzymać historyczną nazwę musi podpisać nowe porozumienie z klubem z ul. Wyspiańskiego. Problem w tym, że ten chce za udostępnienie klubowych symboli pieniędzy. W mieście mówi się nawet o 50 tys. zł miesięcznie. Jeszcze w poniedziałek działacze CWKS Resovii twardo bronili swojego stanowiska, tłumacząc, że klub to marka budowana przez ponad 100 lat.

W odpowiedzi, na łamach Nowin prezes Asseco Poland - Adam Góral przyznał, że jego zespół chce, ale nie musi utrzymać dotychczasowej nazwy, bo bardziej niż na niej zależy mu na wysokim poziomie sportowym drużyny. Żądania klubu z ul. Wyspiańskiego uważa za próbę pośredniego wyciągnięcia od niego pieniędzy na piłkarską drużynę Resovii.

Wczoraj w rozwiązanie konfliktu zaangażował się prezydent Tadeusz Ferenc, który zaprosił do ratusza przedstawicieli CWKS Resovii. - Rozmawiałem z prezesem Aleksandrem Bentkowskim i odniosłem wrażenie, że sprawę da się załatwić. Dzięki zaangażowaniu firmy Asseco, Resovia ma świetną promocję i nie widzę powodu, aby sponsor, który wykłada olbrzymie pieniądze na drużynę miał jeszcze ponosić dodatkowe koszty. CWKS Resovia nie jest pozostawiona sama sobie, dotujemy ją jako miasto - przypomina prezydent Ferenc.

Zdaniem Witolda Walawendra, dyrektora biura zarządu CWKS Resovii szansa na porozumienie jest duża. - Chcemy usiąść w przyszłym tygodniu do rozmów. Jestem przekonany, że się dogadamy - powiedział nam tuż po wczorajszym spotkaniu z Tadueszem Ferencem.

Czy CWKS Resovia zrezygnuje z roszczeń finansowych? Tego działacze z ul. Wyspiańskiego nie chcą zdradzić. -Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy przypomina spór w rodzinie, a takich spraw nie powinno się załatwiać publicznie. Zdaję sobie sprawę z tego, że firma Asseco jest gwarantem wysokiego poziomu zespołu siatkarskiego. Ale my też mamy swoje racje. Myślę, że się dogadamy - mówi prezes Bentkowski.

Działacze Asseco Resovii nie chcieli wczoraj komentować sprawy. Ale jak ustaliliśmy nieoficjalnie, z przedstawicielami CWKS Resovii mają się spotkać w przyszłym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24