Trzecie miejsce w Polsce dla drużyny spod Jasnej Góry jest marzeniem, a dla resoviaków będzie tylko jakimś "pocieszeniem". Akademicy - młody i ambitny zespół w PlusLidzie już spisał się na medal, ale teraz chce go mieć rzeczywiście.
Tytan przegrał półfinałową rywalizację ze Skrą Bełchatów 0:3, choć z mistrzem kraju walczył dzielnie. Na dodatek, Dawid Murek przed meczem numer 3 nabawił się kontuzji. Czy wróci do gry już w Rzeszowie? Zobaczymy. Resovia uległa ZAKSIE Kędzierzyn 1:3 i ma dużego kaca. W naszej ekipie nie wszyscy są w pełni zdrowi, ale trener Ljubo Travica ma do dyspozycji wszystkich graczy.
Siatkarze Resovii: Damy z siebie wszystko
Każdy medal ma swoją wartość. Brązowy jak też. Zwłaszcza, jeżeli nie udało się zawalczyć o finał. Trzeba z pokorą uderzyć się w piersi, przyznać, że rywale byli lepsi, ale trzeba grać do końca, na maksa i zdobyć to, co pozostało jeszcze do zdobycia. Na taką postawę Resovii liczą jej kibice.
- Jesteśmy źli, każdy z nas ma w głowie przegrane z ZAKSĄ. Wszyscy bardzo chcieliśmy grać w finale mistrzostw Polski, nie wyszło. Trudno. Ten półfinał od początku nie ułożył się po naszej myśli. Będziemy się teraz starali skupić na walce o brąz, zagrać z Częstochową na 100 procent, dać z siebie wszystko, aby wygrać ten brązowy medal. Przede wszystkim dla naszych kibiców - zapewnia Grzegorz Kosok, środkowy Resovii.
- Bardzo chcemy zdobyć medal, aby poprawić sobie humory po przegranym półfinale z Kędzierzynem. To dla nas bardzo ważna sprawa. Musimy wymazać z pamięci to, co było. Teraz jednak najważniejsze są mecze z Częstochową. Rywale są absolutnie w naszym zasięgu. Musimy zagrać na swoim poziomie. Na 100 procent i spróbować rozstrzygnąć tę rywalizację najlepiej w trzech meczach. Nikt nie spodziewa się jednak, że będzie łatwo - uważa Rafał Buszek, przyjmujący Resovii.
Kto jest zawodowcem?
W sezonie zasadniczym i fazie grupowej obie drużyny grały na remis. Na cztery pojedynki, w dwóch górą była Resovia, a dwa razy zwyciężała drużyna Krzysztofa Gierczyńskiego. Celem gospodarzy są teraz dwa zwycięstwa, goście pewnie będą zadowoleni, jeżeli wygrają w Rzeszowie chociaż raz.
- Gramy o medal, to mobilizuje do ostrej walki, bo na pewno taka z Resovią nas czeka. Jesteśmy na nią przygotowani. Resovia musi zdobyć ten medal, bo drużyna była budowana, aby bić się o najwyższe cele. My nie mamy powodów do narzekań i…chcemy iść o krok dalej i marzy nam się ten medal. Trzeba podjąć rękawicę i walczyć. Chcemy w Rzeszowie wygrać jeden mecz, a najlepiej dwa - twierdzi …
- Liczę na dobrą postawę zespołu, co jest gwarantem tego, że pokusimy się o sprawienie może jednej, a może dwóch niespodzianek. Realnie jednak patrzymy na to, z kim przyjdzie nam się zmierzyć w tej walce o brązowy medal - mówi Konrad Pakosz, prezes częstochowskiego klubu. - W meczach o medale okazuje się, kto jest prawdziwym zawodowcem, a kto tylko uważa się za zawodowca.
Mecz numer 3 rozegrany zostanie 18 kwietnia w Częstochowie, a ewentualny czwarty także odbędzie się pod Jasną Górą 19 bm. Przy remisie 2-2, piąte spotkanie odbędzie się 21 kwietnia w hali Podpromie.
Asseco Resovia - Tytan AZS Częstochowa
Resovia:
Baranowicz
Grozer
Millar
Kosok
Achrem
Mika
Ignaczak (libero)
Trener Ljubo Travica
Tytan:
Drzyzga
Janeczek
Nowakowski
Wiśniewski
Gierczyński
Gradowski
Dębiec (libero)
Trener Marek Kardos
Rzeszów - środa, godz. 18; sędziują Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Grzegorz Jacyna (Wrocław).
Relacja na żywo: Asseco Resovia - Tytan AZS Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?