Siatkarze z Sanoka grają dziś pierwszy mecz w I lidze w swojej hali

- Bardzo chcielibyśmy i postaramy się wygrać – mówi Tomasz Kusior, środkowy sanockiego zespołu, dla którego jest to z pewnością wyjątkowa chwila, gdyż podobnie jak Jakub Zmarz jest rodowitym sanoczaninem i wychowankiem TSV.

Rywalem ekipy z Podkarpacia będzie AGH Kraków, dla którego będzie to pierwsze spotkanie w sezonie, gdyż przed tygodniem pauzował, z kolei TSV uległ w Zawierciu Warcie 0:3. – Była walka i dobra gra zabrakło trochę szczęścia w końcówkach – pisał po meczu Robert Hnat, wiceprezes TSV.

- Kraków jest drużyną wymagającą, ale chyba nie aż tak mocną jak Warta. Jeśli zagramy tak jak w Zawierciu lub lepiej powinniśmy wygrać ten mecz – mówi Kusior. Niestety jednego z najlepszych środkowych w drużynie może zabraknąć w piątek. – Znów dokucza mi kręgosłup, nie wiem czy będę w stanie wyjść. Zobaczymy, bardzo bym chciał pomóc drużynie.

W przedsezonowych testach TSV zagrał z krakowianami trzy razy, przegrał podczas turnieju w Zawierciu, a potem dwa razy zwyciężył w Sanoku 3:0 i 3:2. Czy tym razem uda się powtórzyć wynik z hali PWSZ w Sanoku? To się okaże. Zespół Krzysztofa Frączka na pewno może liczyć na swoją publiczność, klub sprzedał już dość sporo karnetów, ponoć kibice mocno się mobilizują na inaugurację sezonu u siebie. – Fajnie się gra jak jest dużo kibiców. Życzyłbym sobie i kolegom takiej publiki jaka przyszła na turnieje finałowe o awans do 1 ligi – dodaje Kusior.

Mecz TSV Sanok – AGH Kraków w piątek o godz. 18.