Siatkówka, 1 liga kobiet. Karpaty Krosno przegrały u siebie, wygrane SAN-Pajdy Jarosław i Stali Mielec

Karpaty Krosno Glass Karpacka Uczelnia Państwowa - Grupa Azoty Roleski PWSZ Tarnów 0:3

Sety: 22:25, 21:25, 25:27.

Karpaty: Bogdanowicz, Kobus, Niedźwiecka, Głodzińska, Sławińska, Filipek oraz Machowska (libero), Wełna, Wisz. Trener Dominik Stanisławczyk.

Każdy set toczył się wedle tego samego scenariusza. Krośnianki najpierw traciły punkty, później odrabiały straty, doprowadzając do wyrównanej walki, a następnie przegrywały końcówki.

Najbliżej wygranej były w partii trzeciej, którą to również nie najlepiej rozpoczęły (3:6), jednak szybko wróciły do gry, wyrównując na 6:6, a idąc za ciosem, objęły prowadzenie 10:7 i 13:9. Niepowodzenia w tej części spotkania wyraźnie zmobilizowały tarnowianki, momentalnie niwelujące dystans, i równie szybko odzyskujące przewagę (16:14 dla Tarnowa). Chwilowe straty zdopingowały z kolei krośnianki, odpowiadające rywalkom zdobyciem trzech punktów z rzędu (17:16 dla Karpat).

Im bliżej zakończenia trzeciego seta, tym przewaga gospodyń rosła. Karpatki wygrywały 20:17, 23:20, 24:22 i wydawało się, że przedłużą swoje szanse na zwycięstwo w całym meczu. Bardzo dobrze w tym czasie prezentowała się Paulina Niedźwiecka w ataku i na zagrywce. Kiedy powoli wyczekiwano czwartego seta, ponownie coś się zaczęło psuć. Kamila

Kobus zepsuła zagrywkę, Vivian Pellegrino znakomicie zaserwowała, zdobywając cenny punkt dla Tarnowa, a na koniec Natalia Sławińska zaatakowała w antenkę. I było po meczu.

Olimpia Jawor - SAN-Pajda Jarosław 1:3

Sety: 25:20, 22:25, 18:25, 16:25.

San-Pajda Jarosław: Chmielewska, Dąbrowska, Saj, Stepko, Dudek, Nowak, Murdza (l). Trener Piotr Pajda.

San-Pajda wygrał na wyjeździe i zdobył ważne punkty w kontekście walki o play-offy. Jarosławianki były faworytkami spotkania, ale pierwszy set wcale nie przebiegał po ich myśli. Początek był wyrównany, jednak przewagę budować zaczęły gospodynie. Po asie jaworzanek San-Pajda przegrywał 17:21 i nie zdołał już odrobić strat. W połowie drugiego seta siatkarki Piotra Pajdy dobrze zaczęły czytać grę, co pozwoliło im odskoczyć i doprowadzić do remisu. Trzecia odsłona była pokazem skutecznej gry gości. Podobnie zresztą jak czwarta. Po braku pewności z pierwszego seta nie było śladu. Prym wiodły kapitan zespołu Saj oraz Dudek. Ta druga przypieczętowała wygraną, efektownie atakując z lewej flanki.

Częstochowianka Częstochowa - Stal Mielec 0:3

Sety: 12:25, 20:25, 18:25.

Stal Mielec: Łukasiewicz, Laskowska, Stroiwąs, Stachowicz, Hatala, Bryda, Samul (l). Trener Adam Grabowski.

Ekipa Stali Mielec nie dała szans drużynie Częstochowianki i zainkasowała trzy cenne punkty do ligowej tabeli. Gospodynie w spotkanie weszły spokojnie, początek był wyrównany, ale kiedy na zagrywce pojawiła się Laskowska, Stal zdobyła 11 „oczek” z rzędu. Taka przewaga pozwoliła wygrać seta do 12. W końcówce drugiej partii mielczanki zachowały zimną krew i wyszły na prowadzenie 2:0 w setach. I ostatnia, jak się potem okazało, partia przebiegała pod znakiem dominacji siatkarek trenera Grabowskiego. Świetną dyspozycją wykazywała się Hatala. Częstochowianki nie umiały odpowiedzieć na konsekwentną grę przyjezdnych. Wszystkie argumenty siatkarskiego rzemiosła znajdowały się po mieleckiej stronie siatki.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Płomień Sosnowiec - Solna Wieliczka 3:0 (25:22, 25:15, 26:24); NOSiR Świt Nowy Dwór Mazowiecki - AZS Politechnika Śląska Gliwice 3:1 (22:25, 26:24, 25:22, 25:18).