Skład PGE Marmy dopiero 20 grudnia

- Chcemy ogłosić pełny skład drużyny. Mam nadzieję, że stanie się to przed 20 grudnia. Udało się już niektóre zamierzenia zrealizować, ale dopinamy inne szczegóły - informuje Marta Półtorak, prezes spółki Spedway Stal Rzeszów.

- Absolutnie nic złego się nie dzieje. Budujemy drużynę waleczną, która powalczy o wysokie cele. Nadal rozmawiamy z zawodnikami, których widzimy w kadrze zespołu na przyszły sezon - dodaje nasza rozmówczyni zastrzegając, że dla "dobra sprawy" nie będzie mówić o nazwiskach. - Mogłoby to tylko zaszkodzić w negocjacjach.

Kandydatów jest... sześciu?

Publiczną tajemnicą jest jednak, że na liście życzeń PGE Marmy są seniorzy i czterech juniorów. - Rzeczywiście, interesujemy się czterema juniorami, ale z tego grona wybierzemy dwóch - zdradza prezes Półtorak.

Najprawdopodobniej do Rzeszowa trafi jeden z młodzieżowców spod Jasnej Góry i najpewniej będzie to Marcin Bubel. Jeżeli chodzi o seniorów, to są tu dwa nazwiska - Grzegorza Walaska i od niedawna Grigorija Łaguty. Ten pierwszy powinien już odesłać nowy kontrakt, ale pewnie ma... czas. Z Łagutą sprawa wydaje się być otwarta. Wygląda, że obie strony pozostają ze sobą w kontakcie.

Tymczasem Dawid Lampart podjął decyzję, że w przyszłym sezonie będzie jeździł w Tarnowie.

- Chcieliśmy, aby został, ale wybrał inny klub. Życzymy mu powodzenia i mamy nadzieję, że kiedyś do nas wróci jako jeszcze lepszy zawodnik - komentuje odejście "Lampcia" szefowa rzeszowskiego żużla. - Odejście Dawida nie oznacza, że w drużynie pozostanie Maciej Kuciapa. To nie jest jeszcze przesądzone.
Lampart to drugi po Chrisie Harrisie zawodnik, który odszedł z rzeszowskiej drużyny po sezonie 2011.
Półtorak ma nadzieję (kibice także), że niedługo zostanie podpisana nowa umowa z PGE, która była jednym z motorów rzeszowskiego żużla w ostatnich latach.

- Bardzo liczymy na kontynuowanie naszej współpracy. Wierzę, że tak właśnie będzie - z nadzieją kończy pani prezes.