Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skocznie w Zagórzu zamknięte do odwołania

Jerzy Zuba
Po piątkowym wypadku ukraińskiego zawodnika wszystkie skocznie narciarskie (K-10, K-20, K-40) zostały wyłączone z użytkowania. Obiekty zostały odgrodzone biało-czerwonymi taśmami ostrzegawczymi.
Po piątkowym wypadku ukraińskiego zawodnika wszystkie skocznie narciarskie (K-10, K-20, K-40) zostały wyłączone z użytkowania. Obiekty zostały odgrodzone biało-czerwonymi taśmami ostrzegawczymi. Fot. Jerzy Zuba
Po dzisiejszych oględzinach, będzie wiadomo, co dalej z zagórskimi skoczniami. Obiekty zostały zamknięte w piątek, po wypadku na skoczni K-20, w którym ucierpiał 9-letni zawodnik z Ukrainy.

Chłopiec przyjechał do Zagórza wraz 25 osobową ekipą skoczków z Krzemieńca na Ukrainie. W Ośrodku Sportu i Rekreacji "Zakucie", ukraińscy sportowcy mieli przygotowywać się - do zaplanowanego na 14 sierpnia - Letniego Pucharu Bieszczadów w Skokach Narciarskich w Zagórzu.

Pechowa wizyta

Z powodu nieporozumień i braku koordynacji po stronie polskiej, o czym pisaliśmy w czwartkowych Nowinach, Ukraińcy zostali zakwaterowani w poniżających warunkach. Po naszej interwencji, władze Zagórza zapewniły gościom godziwe warunki, ale problemy ekipy nie skończyły się. W piątek ok. 11 na skoczni doszło do wypadku. Rannego chłopca przytransportowano śmigłowcem do sanockiego szpitala. Pozostanie w nim najprawdopodobniej do końca tygodnia.

- Nie byłem na skoczni. Nie widziałem całego zdarzenia. Czy była to wina zawodnika czy zawinił stan techniczny skoczni? Tego nie wiem. Jedno jest pewne. O te obiekty na pewno trzeba lepiej zadbać - mówi Adam Kiszka, prezes Zagórskiego Towarzystwa Narciarskiego "Zakucie", znajdując w trakcie pobieżnych oględzin skoczni luźny element blaszanego toru najazdowego. Niewykluczone, że to właśnie ten, lub podobny fragment konstrukcji mógł podczas upadku spowodować poważną szarpaną ranę prawego uda.

Decyzja na wyrost?

Kilka godzin po wypadku wszystkie trzy skocznie zostały zamknięte.

- Ryzyko upadku i kontuzji jest wpisane w uprawianie skoków narciarskich. Decyzja o zamknięciu skoczni w tej konkretnej sytuacji wydaje mi się trochę na wyrost. Tym bardziej, że na najbliższe dni mieliśmy zaplanowane treningi przez zawodami - nie ukrywa zaskoczenia sytuacją prezes "Zakucia".

Burmistrz: dmuchamy na zimne

- W trosce o bezpieczeństwo zawodników wolimy dmuchać na zimne. Co prawda, skocznie mają ważną homologację, ale dziś ich stan techniczny oceni fachowiec. Jeśli jego ocena będzie pozytywna, od razu otworzymy skocznie - zapewnia Bogusław Jaworski, burmistrz Zagórza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24