Skuterem po mieście? Tylko z prawem jazdy

W tej chwili skuterem może jeździć każdy, kto skończył 13 lat. Osoba niepełnoletnia musi zdać egzamin na kartę motorowerową składający się z testu i jazdy po placu manewrowym. Najczęściej organizuje się je w szkole lub miasteczku ruchu drogowego, po okiem policjanta, egzaminatora i nauczyciela wychowania komunikacyjnego.

Ale po ukończeniu 18. roku życia nie trzeba mieć żadnych uprawnień, a do jazdy wystarczy tylko dowód osobisty. Efekt? Skuterów na podkarpackich drogach przybywa w bardzo szybkim tempie. Tylko w Rzeszowie zarejestrowano ich już 3808, w Przemyślu 1095, a w Krośnie 923.

- To bardzo ekonomiczny i wygodny pojazd. Zużywa tylko 2-3 litry benzyny na setkę, pozwala szybko omijać korki. Nie ma problemów z parkowaniem, pozwala dojechać wszędzie, praktycznie pod drzwi - chwali swoje Suzuki 16-letni Mateusz z Rzeszowa.

Niestety rosnąca liczba skuterów przekłada się na coraz większą liczbę wypadków. Tylko od początku tego roku na Podkarpaciu było ich aż 158. Rok wcześniej o 25 mniej. Najwięcej, aż 51 policjanci zanotowali w lipcu.

- Najczęściej przyczyną są wymuszenia pierwszeństwa przejazdu i brak należytej ostrożności. Wypadków przybywa, bo na drogach panuje coraz większy ruch - uważa Jacek Kocan z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Zdaniem Andrzeja Lisowicza z salonu motocyklowego Motorland w Rzeszowie niski poziom bezpieczeństwa wynika głównie ze zbyt liberalnego prawa.

- Skoro nie trzeba prawa jazdy, na skuter może wsiąść nawet osoba, która nie zna przepisów ruchu drogowego. A wówczas o wypadek nietrudno - mówi Lisowicz.

Drugi problem to niewłaściwe użytkowanie skuterów. - Na naszej giełdzie kupują je głównie młodzi ludzie. Zdarzają się także rodzice, którzy robią prezenty swoim pociechom, np. na Pierwszą Komunię Świętą. Niestety wielu z nich demontuje blokadę ograniczającą prędkość Dzięki temu, zamiast przepisowych 45 km/h lekki, niestabilny skuter można rozpędzić do 80-90 km/h. Jadąc tak szybko w wielu sytuacjach trudno go opanować - ostrzega Marek Rak, kierownik rzeszowskiej giełdy samochodowej.

Dlatego Ministerstwo Transportu przygotowało nowe przepisy, które podpisał już prezydent. Od 19 stycznia przyszłego roku także pełnoletni właściciel skutera będzie musiał zdobyć prawo jazdy, nowej kategorii AM. Aby je dostać, trzeba będzie zdać egzamin teoretyczny oraz wykazać się znajomością przepisów i umiejętnościami jazdy w ruchu drogowym. Dokument zamiast karty motorowerowej będą mogli zdobyć już nawet 14-latkowie.

- Ale właściciele skuterów, którzy przed tą datą zrobili kartę motorowerową, będą mogli jeździć na niej do ukończenia 18. roku życia, albo wymienić ją do tego czasu na nowe prawo jazdy, bez konieczności zdawania egzaminu - tłumaczy Jakub Dąbrowski z resortu transportu.

Zmiany nie dotkną kierowców, którzy ukończyli 18 lat przed 19 stycznia przyszłego roku. Oni w dalszym ciągu będą jeździć skuterem mając przy sobie dowód osobisty.

Nowe przepisy uściślą jeszcze zasady kierowania motorowerami przez osoby, którym sąd odebrał prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. W tej chwili taki kierowca może przesiąść się z auta na skuter. Od nowego roku, jeśli sąd odbierze mu prawo jazdy innej kategorii nie będzie mógł jeździć również skuterem. Tracąc uprawnienia na motorower, nie wsiądzie także za kierownicę samochodu.