Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słońce, delfiny i diamenty

ANDRZEJ PIĄTEK
O siódmej rano mało jest amatarów kąpieli
O siódmej rano mało jest amatarów kąpieli AUTOR
Na północnym skraju Morza Czerwonego natura wyrzeźbiła niezwykłą zatokę w otoczeniu fioletowych gór i białych piasków na krawędzi raf koralowych. Z Ejlatu blisko do Akaby w Jordanii, nieco dalej widać odwierty ropy nafowej w Arabii Saudyjskiej, a po przeciwnej stronie zatoki Egipt.

Umęczonych po kilkugodzinnej podróży z Tel-Aviwu przez pozbawioną kolorów pustynię nagle i nieoczekiwanie witają turystów smukłe palmy, słoneczne plaże, zielone trawniki i wspaniałe hotele. Z ich balkonów widać szafirowe morze, które czerwony odcień zyskuje popułudniową porą, gdy w wodzie przeglądają się pomarańczowe kamienie z żyłkami półszlachetnego malachitu.
Eilat w pełni utrzymuje się z turystyki, chociaż ostatnio Europejczycy i Amerykanie nie chcą mieć kłopotów w związku z toczącą się wojną i wolą na razie nie przyjeżdżać. - Te obawy wynikają z niewiedzy - w Izraelu do tej pory nie zginął ani jeden turysta. A w Ejlacie jest szczególnie spokojnie, gdyż nie ma w pobliżu osad paletyńskich -  wyjaśnia Yehuda Shen, który z ramienia ministra kultury i turystyki Izraela od 5 do 11 marca opiekował się ponad 40-osobową grupą dziennikarzy z Polski.
Mieliśmy się przekonać na własnej skórze, że w Ejlacie jest nie tylko pięknie, ale również spokojnie i polski turysta - oczywiście, z odpowiednią kasą - może tu spokojnie przyjechać na wypoczynek. W Eilacie obecnie jest mniej turystów zagranicznych, więcej rodzimych i dlatego hotele znacznie obniżyły ceny noclegów. Mimo tej ulgi, raczej nieliczni Polacy mogliby sprostać wymaganiom cenowym ekskluzywnego "Heroda" lub " Króla Salomona". Naszym kieszeniom bardziej mogą odpowiadać dobrze wyposażone, z klimatyzacją i basenami hotele takie jak "Adi" i "Edonit" lub im podobne, skąd blisko na niedrogą plażę. Doba w takm hotelu w pokoju dwuosobowym kosztuje 120 szekli od osoby (równowartość 120 złotych). Wejście na pobliską plażę jest bezpłatne, co najwyżej za wypożyczenie leżaka czarny Izraelczyk z Etiopii może zażądać 10 do 12 szekli. Jeśli ktoś chce poobserwować rafę koralową i baraszkujące delfiny (a tak naprawdę, po to warto przyjechać do Eilatu) musi skorzystać z plaży w cenie 35 do 40 szekli. Chce nurkować w rafie koralowej, płaci dodatkowo 20 szekli. A za pływanie z delfinami - około 200 szekli. Ale warto, bo to jednak niezapomniane przeżycie. Delfiny ławo zaprzyjaźniają się z nurkiem, ocierają się o niego, masują, i zachęcają do zabawy. Jest mmniej radośnie gdy takie jednak dosyć spore zwierzę dla zabawy podpłynie pod nurka i z czystej przyjaźni znienacka podrzuci go w górę na kilka metrów. Uff!
[obrazek2] Delfiny są bardzo przyjazne i posłuszne swoim opiekunom (fot. AUTOR)- W Eilacie można się kąpać przez cały rok - twierdzi Hava Reshevi, współpracowniczka Yehudy. - Jest tu 359 dni słonecznych w roku i piękna pogoda nawet w zimie. Bociany i inne ptactwo europejskie właśnie tu lubi się wygrzewać, gdy cała Europa tonie w śniegu.
Temperatura wody zimą jest nie niższa niż 20 st. C, latem nie niższa niż 25 st. . Temperatura powietrza, zimą sięga 25 st.C, latem nawet 40 . Tak jest nad Morzem Czerwonym. Natomiast na pobliskiej pustyni Negev temperatura w marcu sięgała 40 st. C. w cieniu. Latem przekracza 50 st. C. Bez bardzo ciemnych okularów, nakrycia głowy i kilku butelek z wodą, nie ma się co wybierać, gdyż grozi nam porażenie mózgu i odwodnienie organizmu.
Eljat jest strefą zwolnioną od podatku VAT. Turysta nie musi kłopotać się o pokwitowania zakupów ponieważ VAT-u nie dolicza się do cen towarów. A kupić można wszystko - od atrakcyjnych strojów sportowych, po oprawione w złoto lub srebro diamenty i malachity. Przeciętnego turystę, interesują ceny towarów bardziej podstawowych. Jak wszędzie na świecie takie produkty o wiele korzystniej kupować w marketach, niż kioskach na plaży. Wyborne izraelskie piwa - maceba i gold star, w sklepach kosztują po 7 szekli, a w tawernie na plaży już po 15. Falafel - najpopularniejsze danie, mieszanka warzyw razem z pastą z ciecierzycy zapchana własnoręcznie (bez użycia noża) do pysznej, płaskiej bułeczki, kosztuje od 10 do 15 szekli. Za obiad w niedrogim lokalu (ryba smażona lub kurczak, albo parę plastrów soczystej wołowiny, z dużą ilością warzywe i owoców) płacimy 40 szekli.
- Polacy obawiają się jechać do Izraela. Media dość jednostronnie prezentują obraz tego kraju, jako miejsca napięcia i działań terrorystycznych. Za mało pokazuje się ośrodków takich jak Eliat, gdzie ludzie spokojnie wypoczywają - mówi Henryk Luty, dyrektor rzeszowskiego Orbisu. - Możemy zorganizować pobyt w dowolnym hotelu jeśli zbierze się grupa minimum 10 osób. Tydzień może kosztować do 3 tys. złotych, dwa tygodnie ok. 4 i pół tys. złotych. Dysponujemy również pobytami łączonymi Izrael - Egipt.
Warto wybnrać się do Eilatu by poddychać rzeźkim, suchym powietrzem i nacieszyć się słońcem, które wiosną w Izraelu jeszcze nie jest natarczywe. Kto wie, czy talenty Izraelczyków nie biorą się stąd, że żyją w tak przyjaznym organizmowi klimacie. Tu naprawdę lepiej pracuje mózg i sprawniejsze jest ciało. Człowiek czuje się rzeźki, chętny do pracy, nie zamyka się w sobie, opuszczają go czarne myśli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24