Śmierć dziecka w Rzeszowie. Zatrzymana kolejna osoba

Przypomnijmy, że w piątek do szpitala w Rzeszowie zostało przewiezione 6-miesięczne dziecko. Jak się okazało chłopczyk miał liczne obrażenia, w tym obrażenia głowy. Karetkę pogotowia wezwała matka gdy zauważyła, że dziecko nie daje oznak życia. Ratownicy podjęli reanimację, która była kontynuowana w szpitalu. Udało się przywrócić czynności życiowe, ale wczoraj wieczorem chłopiec zmarł.

W czasie prowadzonych czynności przy matce była 2,5-letnia córka, u której policjanci także zauważyli obrażenia. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Lekarz potwierdził spostrzeżenia policjantów i mimo, że obrażenia dziewczynki nie zagrażały jej życiu, zdecydowało o zabraniu dziecka do szpitala. Rodzice dziecka: 26-letni ojciec i 23-letnia matka zostali zatrzymani.

Wczoraj wieczorem policja zatrzymała trzecią osobę, związaną z tą sprawą. To mężczyzna, ale funkcjonariusze nie zdradzają szczegółów zatrzymania.
- Prokurator cały czas zapoznaje się z materiałami zebranymi przez policjantów. Przesłuchanych zostało dotąd kilkanaście osób, które w jakiś sposób związane są z tą rodziną - mówi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie. - Rodzina miała założoną niebieską kartę - dodaje.

Dzisiaj zapadnie prawdopodobnie decyzja, czy rodzicom chłopca zostaną przedstawione zarzuty. Być może usłyszy je także zatrzymany w nocy mężczyzna.

Aktualizacja

Zarzut zabójstwa został postawiony matce 6- miesięcznego Maksymiliana.
- Są uzasadnione podejrzenia, że śmierć Maksymiliana jest wynikiem przemocy domowej. - powiedział prokurator.

Prokurator złoży wniosek o tymczasowy areszt.

Zobacz też: Napad na Piotrkowskiej w Łodzi. Bandyci zaatakowali klientów taksówki

Źródło:dzienniklodzki.pl