Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smutna jesień Resovii

tor
Resovia zaczęła rundę jesienną jak na beniaminka z dość wysokiego pułapu. W połowie rundy kłopoty finansowe zaczęły doskwierać jednak coraz bardziej i w drużynie coś pękło.

Fani "Pasów" nie mieli powodów do optymizmu już przed inauguracją. Trener Henryk Rożek kleił skład, szczególnie obronę, do ostatniej chwili. Grając na sentymentalnej nucie działacze namówili na powrót do Resovii weterana Marka Amarowicza, potem pozyskano Roberta Kurka (Pogoń Staszów) i można było zaczynać.
Zaczęło się od falstartu; Resovia w meczu z Siarka przeważała, ale w końcówce Wojciech Pszeniczny trafił dwa razy i cała Malta pogrążyła się w smutku. Humory poprawiła wyjazdowa wygrana z Motorem. Po 3-0 z Hutnikiem trener Rożek mógł już rozdawać uśmiechy na prawo i lewo. W V kolejce drużyna ośmieszyła Polonię (3-0) i z dziewięcioma punktami na koncie zajmowała czwartą lokatę.

Dobrze do czasu

Było dobrze, ale tylko na boisku. Coraz częściej dało się słyszeć, że po opóźnieniach w wypłatach z zespołu ujdzie powietrze. W kolejnym meczu Resovia dostała baty w Tomaszowie (1-4), potem rozegrała przyzwoity mecz z Proszowianka (0-0) i zaczęły się schody.
W spotkaniu z Kolporterem (0-3) nie liczono na cuda, ale widać było, że drużyna gra bez wiary i determinacji. Zdegustowany postawą piłkarzy i sytuacją w klubie trener Rożek zdecydował się zrezygnować. - Chciałem wstrząsnąć dryżyną. Liczyłem, że coś się zmieni. Gdybym wiedział, co będzie potem, chyba bym jednak nie odszedł - mówił po jakimś czasie Rożek.

Huzarski za Rożka

W dziewiatej kolejce ekipę prowadził Janusz Warchoł (kierownik zespołu) i pomocnik Mirosław Kalita. W Wieliczce Resovia dzielnie walczyła, ale skończyło się porażką 1-2. W trudnej sytuacji drużynę przejął Maciej Huzarski. Było to jego trzecie podejście do Resovii.
Nowy-stary coach nie miał jednak fartu. Resovia w meczu ze Stalą Stalowa Wola grała fajną piłke, ale Marcin Pietryka popełnił błąd i po raz enty okazało się, że w piłce lepszy nie musi wygrać. W nastęnych meczach niemoc trwała nadal. Dopiero w czternastej kolejce, po przegraniu sześciu meczow z rzędu, zespól zdołał ograć Pogoń (1-0). Złotego gola strzelił Krzysztof Podlasek, który jednak po meczu… nie chciał z nikim rozmawiać.

Kto im pomoże

W wieńczących rundę derbach Resovia nie pokazała ciekawej piłki, ale pewnie by zremisowała, gdyby czerwonej kartki uniknął, Filip Peliszko. Stało się inaczej i jesień będzie się kojarzyć fanom Resovii dosyć smutno.

Pałka

Nie wszystko jednak było złe w tej rundzie. Doświadczenie zebrali młodzi piłkarze jak Łukasz Smycz czy Bartosz Madeja. Wiosna może być lepsza od jesieni. Pytanie tylko czy działacze odnotuja w końcu sukces i znajdą środki na normalne funkcjonowanie sekcji. Jeśli nie, trzecioligowa przygoda Resovii potrwa tylko sezon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24