Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Kolbuszowa Dolna - Kaskada Kamionka 0-0

Marcin Jastrzębski
fot. Marcin Jastrzębski
W obu zespołach widoczny był brak piłkarzy pauzujących za kartki. Mecz nie należał do porywających, ale bliżej zwycięstwa był Sokół. Kaskada mogła mówić o szczęściu.

Szczególnie kilka minut przed końcem pierwszej połowy, gdy w krótkim odstępie czasu dwukrotnie przed utratą bramek ratował ją słupek.

- Nie pokazaliśmy nic specjalnego, ale powinniśmy to wygrać. Byliśmy choć o jedną bramkę lepsi, ale najważniejsza jest skuteczność - podsumował Krzysztof Korab, trener Sokoła.

Po przerwie gra się wyrównała, a przyjezdni nawet stworzyli sobie groźne sytuację. Dwukrotnie w dogodnej pozycji znalazł się Adrian Furtak, ale lepszy był Piotr Antos.

- Przy odrobinie szczęścia można było ten mecz wygrać. W pierwszej połowie nie istnieliśmy, ale po zmianie stron się przebudziliśmy - podkreślał Grzegorz Cyboroń, trener Kamionki.

SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA - KASKADA KAMIONKA 0-0

SOKÓŁ: Antos - Kowal, Pączek, Pancerz, Wilk - Michałek, Lorenc, Hodór (72. Weryński), Terlaga - Serafin, Pająk (68. Korab).

KASKADA: Banaś - P. Świder, Sokołowski, Rogowski, Borek - Szalwa (45. Górak), Zaborniak, Zagórski, Chełpa (55. Furtak) - Szela (75. Tomaszewski), Ochab.

SĘDZIOWALI Leszek Żegleń oraz Marek Głowacki i Łukasz Kisiel. ŻÓŁTE KARTKI: Pączek - Zagórski. WIDZÓW 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24