Sokół Łańcut gotuje się na starcie z liderem

Kup wcześniej bilet

Kup wcześniej bilet

Kto nie chce stać w kolejce, może wejściówkę na mecz Sokoła kupić w przedsprzedaży. Bilety można nabywać do piątku w godzinach od 7 do 21 w kasie pływalni krytej MOSiR. Bilet normalny kosztuje 10 złotych, ulgowy - 5 zł. Warto skorzystać z okazji, bo podobnie jak w meczu z Miastem Szkła Krosno szykuje się nadkomplet, czyli plus minus tysiąc kibiców na trybunach hali MOSiR.

Stal to ekipa ze składem jak się patrzy, szerokim i naszpikowanym rutyniarzami (m.in. podkoszowi Żurawski, Andrzejewski). W swej hali wypracowała bilans 10:0 (w tym 72:67 z "sokołami"), czyli taki sam jak łańcucianie u siebie. Na wyjeździe ostrowianie mają już tylko 50 procent skuteczności (5:5).

- Rywal jest do ugryzienia, co nie zmienia faktu, że personalnie Stal ma bodaj najlepszy skład w lidze - mówi Dariusz Kaszowski. Gdyby trener Sokoła był przesądny, miałby prawo do złych przeczuć, bo w trakcie meczu nastąpi rozstrzygnięcie konkursu na najlepszych sportowców Łańcuta w 2014 roku. Ostatnio przy takich okazjach nasz team przegrywał. Tym razem jednak scenariusz gali będzie inny.

- W przerwie nagrodę odbierze młodzieżowiec i zasłużony działacz, a główna część uroczystości nastąpi po grze - wyjaśnia Kaszowski.

Dodatkowego smaczku rywalizacji doda fakt, iż po drugiej stronie staną gracze, którzy w Sokole wyrobili sobie nazwisko - Adrian Mroczek-Truskowski i Wojciech Pisarczyk, młodszy brat Tomasza.

- Kiedyś wygrałem w Łańcucie jako zawodnik Śląska. Może uda się i ze Stalą. Mam też nadzieję, że pamiętam jeszcze miejsca na boisku, z których lubiłem rzucać - uśmiecha się Adrian, w ostatnim meczu - przeciw Legii - najlepszy strzelec ostro- wian (23 pkt).