Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Łańcut może kupić ekstraklasę za 2 miliony

Tomasz Ryzner
W Sokole grało lub nadal grają koszykarze mający na koncie mecze w PLK, m. in. widoczny na zdjęciu Maciej Klima (w barwach Stali SW).
W Sokole grało lub nadal grają koszykarze mający na koncie mecze w PLK, m. in. widoczny na zdjęciu Maciej Klima (w barwach Stali SW). Krzysztof Kapica
Zaproszenie Sokoła Łańcut do ekstraklasy rozważa Polska Liga Koszykówki. Pytanie, skąd nasz klub wytrzaśnie 2 milionowy budżet.

Jak informowaliśmy PLK zmierza do poszerzenia ekstraklasy z 12 do 16, a może i 17 ekip (granoby systemem środa - weekend). PLK szuka chętnych do gry na najwyższym poziomie. Na razie jest jeden - Śląsk Wrocław, który wykupił "dziką kartę". Zaproszenie do tego samego otrzymał MKS Dąbrowa (nie skorzystał z oferty), następny ma być Sokół. Obie drużyny grały w półfinale play-off poprzedniego sezonu
"Dzika kartka" ma atrakcyjną cenę - 100 tysięcy złotych. Jednak, aby w przyszłym sezonie zagrać przeciw Anwilowi czy Asseco trzeba mieć gwarancje budżetowe w wysokości 2 milionów złotych. Co na to szefowie Sokoła?

- Nikt w klubie nie wariuje na punkcie ekstraklasy, bo nas po prostu na nią nie stać - mówi Robert Tendaj, prezes Sokoła. - Drużyna seniorów jest dla nas oczkiem w głowie, ale o PLK pomyślelibyśmy wtedy, gdybyśmy byli pewni posiadania dwóch milionów. Bez dużego sponsora jest to niemożliwe.

Klima zostaje

Klima zostaje

Maciej Klima, statystycznie najlepszy koszykarz Sokoła w poprzednim sezonie doszedł do porozumienia z działaczami łańcuckiego klubu. - Maciek na 99 procent będzie u nas nadal grał - mówi prezes Sokoła.

Sokół trzykrotnie walczył o ekstraklasę (daje ją półfinał play-off), ale nawet w najlepszych latach nie miał w klubowej kasie wiele więcej, niż pół miliona złotych. W poprzednim sezonie budżet wyniósł plus-minus 400 tysięcy. Jego duża część stanowiły pieniądze z miasta.

- Pomagamy Sokołowi, ale pewnych rzeczy nie przeskoczymy, bo mówimy o mieście liczącym niespełna 18 tysięcy ludzi - wyjaśnia Stanisław Gwizdak, burmistrz Łańcuta. - Maksymalnie możemy wspomóc Sokoła kwotą 120-130 tysięcy złotych. Na bycie sponsorem strategicznym absolutnie nas nie stać. Oczywiście ekstraklasa byłaby mocną reklamą Łańcuta, ale musi nam w tym celu wystarczyć i wystarcza, także centralna I liga.

Ekstraklasa szkodzi

Ekstraklasa szkodzi

Gra w ekstraklasie wyszła bokiem niejednemu klubowi, także podkarpackiemu Stal Stalowa Wola utrzymała się PLK, ale mocno się zadłużyła i w poprzednim sezonie zgłosiła zespół tylko do III ligi. Znicz Jarosław zaliczył w PLK 3 sezony, ale w końcu też padł finansowo i nie wiadomo, w jakiej lidze zagra jesienią.

W ostatnim latach dużych sponsorów potrafił znaleźć jedynie Znicz. Jarosławski klub kilka sezonów wspierał Sokołów SA, a na finiszu ekstraklasowej pomogła mu Marta Półtorak czyli firmie Marma.

- Jestem sceptyczny wobec całego pomysłu - dodaje szef Sokoła. - Z trudem budujemy budżet w I lidze i nie chce mi się wierzyć, że znajdziemy nagle pieniądze kilka razy większe. Zresztą jeszcze nikt z PLK w tej sprawie nie kontaktował się z nami. Dlatego nie zawracamy sobie głowy ekstraklasą, ale koncentrujemy się na I lidze, rozwijaniu szkolenia młodzieży, budowania zaplecza dla pierwszej drużyny. Na wszystko to też trzeba znaleźć środki, o co nie jest łatwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24