Sokół Łańcut podejmuje Spójnię Stargard Szczeciński

Smaczku rywalizacji doda fakt, iż w Spójnii wystąpi Jerzy Koszuta, "Jerry" to najbardziej znany wychowanek Sokoła, facet z "windą w nogach" nie gorszą od zawodników czarnoskórych.

- Liczę, że pokażę efektowne akcje swej dawnej publiczności. Oczywiście trener Sokola doskonale mnie zna i zrobi wszystko, abym nie miał okazji się wykazać - mówi drugi strzelec Spójnii (średnio 10,2 pkt. na mecz). - Forma jest przyzwoita, złapaliśmy drugi oddech pod wodzą trenera Aleksandrowicza. Sokół jest wysoko, gra na luzie, ale my nie przejdziemy całej Polski, żeby sobie tylko zagrać. Mamy przewagę fizyczną, wzrostu. Chcemy to wykorzystać, wygrać, by podskoczyć w tabeli.

W Sokole nastroje po dwóch wyjazdowych wygranych dopisują, ale problemy kadrowe nie znikły (Bartosz Dubiel i Tomasz Fortuna w tym roku nie zagrają).

- W środę trenowaliśmy w ośmiu - mówi Dariusz Kaszowski, coach Sokoła. - Spójnia ma w tym sezonie kłopoty, ale nie analizuje tego. Na pewno jest to zespól, który ma kim grać (oprócz Koszuty, Kulikowski, Grudziński, Stokłosa, czy niedoszły Sokół Adam Parzych - przyp. red.). Rywal chce się odbić od dna. Niech to zrobi, ale dopiero po wizycie u nas.

Hitem 12. kolejki w II lidze jest starcie AZS-u Katowice ze Zniczem Jarosław (3 i 2 ekipa w tabeli).

- Klucz do sukcesu, to zatrzymanie wysokich czyli starego wygi Milewskiego, czy Nowaka, swego czasu gracza Znicza - ocenia trener Maciej Milan.

Lider z Krosna, który postawił się w Pucharze Polski Treflowi Sopot, zagra w Kielcach z UMKS-em (8).

- Choć wracamy do innego świata, koncentracja musi być nie mniejsza - mówi Ryszard Żmuda, trener MOSiR-u. - Wygraliśmy 11 meczów, ale to nie przychodzi łatwo i nas nie nudzi.
Polonia (5) podejmie MCKiS Jaworzno (15). Dodatkowym napędem "Niedźwiadków" jest sportowa złość po pogromie w Jarosławu.

- Po 4 wygranych przyszedł mecz na straty. Trudno, żyje się dalej - mówi Krzysztof Młot, trener przemyślan. - Przede wszystkim liczą się mecze z drużynami, które są za nami. Solidnie pracujemy i chcemy się odkuć za porażkę.

AZS Politechnika Rzeszowska, która ostatniej wygranej posmakowała w 7. kolejce (HK Żory) zagra w Rzeszowie z Wisłą Kraków (10).

- Czas coś dopisać do skromnego dorobku. Powalczymy na całego i oby to dało efekt - mówi Filip Kosim, II trener AZS-u.