- Przegraliśmy z liderem, ale wracamy do domów z podniesionymi głowami - mówi Dariusz Kaszowski, trener Sokoła. - O przegranej zdecydowało kilka spraw. Na pewno słabsza skuteczność w rzutach za trzy, trochę za dużo strat, a i aptekarstwo sędziów zrobiło swoje, bo nie mogliśmy mocniej pobronić. Kilka minut przed końcem piąte faule złapali Rafał Glapiński i Wojciech Pisarczyk, ale nie poddaliśmy się i do końca walczyliśmy.
Bohaterem meczu był Piotr Pamuła, który trafiał na niesamowitym procencie (29 pkt., 5/6 za 2, 5/6 za 3, 4/4 z wolnych), Najwięcej punktów dla Sokoła zdobyli: Wilczek 23, Klima 14, ucinek 13.
W naszym zespole po długiej przerwie spowodowanej kontuzją kciuka wystapił Bartosz Dubiel. W ciągu 9 minut zdobył 9 "oczek".
Szerzej o meczu w poniedziałkowym stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?