Fakt, że równolegle odbywał się konkurs skoków w Zakopanem sprawił, że najwyższe w sezonie zwycięstwo Sokoła oglądała mniejsza, niż zwykle liczba widzów.
Łańcucianie zaczęli z przytupem (9:2 po osobistych i dwóch trójkach Jaromira Szurleja, ale z czasem zaczęli sobie folgować w obronie, więc tablica po koniec kwarty pokazał remis (14:14). W kwarcie nr dwa dwa razy zza łuku swój były zespól skarcił Rafał Glapiński (32:21), ale po trafieniu byłego Sokola Mateusza Nitsche wynik do przerwy brzmiał 41:34.
Trener Dariusz Kaszowski w szatni przemówił swoim graczom do rozsądku i właściwie po 7 minutach trzeciej ćwiartki było po zawodach (56:36 po trafieniu Wojciecha Pisarczyka). Sokół był pewny swego, złapał luz, ale w obronie wcale sobie nie folgował, w ataku seriami zbierał piłki, toteż bezradni w ataku wałbrzyszanie coraz bardziej tracili dystans. W 36. minucie wyniósł on 30 punktów (78:48).
Zdaniem trenera
Zdaniem trenera
DARIUSZ KASZOWSKI, Sokół
Ciężko nam było wejść w mecz. Trochę za luźno graliśmy obronie, a Górnik wykorzystywał nasze błędy, grał na niezłym procencie trafień, stąd ten wynik do przerwy był taki, a nie inny. Później zagraliśmy zdecydowanie mocniej w obronie, pojawiły się łatwe punkty po kontrach. Graliśmy tak, jak gramy zawsze.
Kiedy Patryk Buszta zdobył swoje pierwsze punkty w I lidze, kibice czekali już tylko na zapisanie się meczowym protokole Bartosza Czerwonki. Ten był aktywny, próbował ustrzelić trójkę, ale tym razem się nie udało.
Minus meczu był jest jeden - do listy kontuzjowanych (na razie nie wiadomo, jak poważnie) dołączył Jacek Balawender, który podczas jednej z penetracji dostał uderzenie w kolano. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził też Ireneusz Chromicz.
- Ma uraz kręgów szyjnych, ale w następnym meczu powinien zagrać - powiedział trener Sokoła.
SOKÓŁ ŁAŃCUT - VICTORIA GÓRNIK WAŁBRZYCH 87:55 (20:16, 21:18, 25:8, 21;13)
SOKÓŁ: Pisarczyk 21 (2x3, 3 prz.), Glapiński 14 (2x3, 8 as., 3 prz.), Klima 9 (1x3, 9 zb., 5 as., 3 prz., 4 bl.), Ucinek 12 (2x3), Szurlej 15 (2x3) oraz Wilczek 12 (8 zb.), Czerwonka 0, Balawender 2, Buszta 2.
GÓRNIK: Kowalski 8 (2x3), Wróbel 13, Nitsche 13 (1x3, 7 zb.), Józefowicz 10, Grzywa 2 oraz Stochmiałek 6, Pieloch 3 (1x3), Kietliński 0 (3 as., 2 prz.), Murzacz 0.
WIDZÓW: 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?