- Fajnie byłoby zagrać z takim rywalem. Byłaby to też frajda dla naszych kibiców - powiedział Dariusz Kaszowski.
Szkoleniowiec łańcucian był zadowolony z meczu, stanowiącego przetarcie przed pojedynkiem ligowym z Sudetami Jelenia Góra.
- Poćwiczyliśmy różnego rodzaju defensywę i wychodziło to nieźle. Dzięki temu po stratach, niecelnych często odzyskiwaliśmy piłkę - stwierdził trener Sokoła.
W Sokole dłuższej sobie pograli ławkowicze - Jacek Balawender i Bartosz pokazali się z dobrej strony.
Na prośbę działaczy SSA Unii, mecz został przeniesiony do Łańcuta (w tarnowskiej hali "Jaskółka", wynajmowanej od ZKS "Unia", była za niska temperatura)
SOKÓŁ ŁAŃCUT - UNIA TARNÓW 86:41 (24;12, 17:12, 28:7, 17;10)
SOKÓŁ: Pisarczyk 8, Nitsche 16 (2x3), Dubiel 16, Glapiński 9 (1x3), Paul 8 oraz Fortuna 5 (1x3), Czerwonka 8 (2x3), Chromicz 0, Balawender 12 (2x3), Szurlej 4.
UNIA: Sobiło 0, Kamecki 15, Wilusz 2, Majchrzak 0, Badeński 2 oraz Markowski 4 (1x3), Zych 6, Bryzek 6, Grys 3 (1x3), Szewczyk 3 (1x3), Put 0.
WIDZÓW 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?