- Mamy problemy, ale spróbujemy pokonać lidera na jego boisku - mówi Dariusz Baszowski, trener Sokoła.
Drudzy w tabeli łańcucianie w szlagierze 20. kolejki zagrają na wyjeździe z Politechniką Warszawską. Problemy Sokoła to trzech graczy liście nieobecnych. Ostatnio wszedł na nią Jacek Balawender (kontuzja kolana). Jeśli dodać do tego uraz kręgów szyjnych u Ireneusza Chromicza, to akcje Sokoła nie wyglądają dobrze. Tylko że Sokół, to jest Sokół. Inna ekipa przy podobnych kłopotach plątałaby się najwyżej w środku tabeli. Nasz team wygrał 14 meczów i jest za plecami Politechniki, która umiała jednak wygrać w Łańcucie.
- W IV kwarcie mieliśmy 7 punktów przewagi, ale Ponitce wpadły trójki, będący po grypie Rafał Glapiński nie skończył dwóch wejść i mecz nam uciekł - wspomina Kaszowski. - Politechnika to młoda, ale otrzaska drużyna. Zawodnicy grają odważnie w końcówkach, a że mają przy tym trochę szczęścia, to niejeden mecz wygrali różnicą jednego kosza. Ostatnio wzmocnili się graczami z Polonii 2011 i maja kim straszyć. My nie mogliśmy normalnie trenować, mam ośmiu ludzi do gry. Ale nie pękamy. Dzieli nas różnica punktu, więc trzeba powalczyć o 1 miejsce. Byłoby pięknie wygrać wyżej, niż 3 punktami i wyjść na plus w dwumeczu.
Meczw sobotę o 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?