Sokół Łańcut zapoluje na Wilki Morskie Szczecin

W Szczecinie beniaminek wygrał 84:77.

- To drużyna, która ma pod koszem takie kosy jak Mróz, Kuśmieruk, o Kowalczuku nie wspominając - zanęca coach Sokoła. Rzeczywiście Wilki mają najwyższą w lidze średnią wzrostu u graczy grających blisko tablicy.

Mamy atuty
Wspomniana trójka mierzy odpowiednio 214, 223 i 207 cm.

- Straszą posturą,, ale coś za coś. Są daleko mniej mobilni od naszych podkoszowych. Teraz chodzi o to, aby wykorzystać ten fakt o wiele bardziej, niż to zrobiliśmy na otwarcie sezonu - mówi trener łańcucian.

Beniaminek ma tez konkretne auty na obwodzie w postaci Marcina Fliegera i doskonale znanego naszym regionie Piotra Pluty (lata w MOSiRze Krosno).

Obaj rzucają w meczu średnio po 13 punktów. Ogranie szczecinian jest konieczne w kontekście walki Sokoła o pozycje wyższe nie 7-8 przed play offami. Wilki zajmują 6 miejsce i mają 2 punkty przewagi nad ósmym Sokołem.

Bez Dubiela
- W nowym zamierzamy przestać być gościnni w swojej hali. Jeśli mamy iść górę, musimy maksymalnie wykorzystywać atut boiska - zaznacza Kaszowski, który ma do dyspozycji prawie wszystkich zawodników. Brakuje Bartosza Dubiela, który po pogrypowych powikłaniach i kłopotach z sercem zapowiada koniec przygody z koszykówką.

Za to treningi kontynuuje Piotr Miś. Jeśli ostatecznie wyleczy uraz Achillesa, podpisze umowę z łańcuckim klubem, z którym 10 lat temu awansował do I ligi.

MOSiR Krosno mecz 14. kolejki u siebie ze Spójnią Stargard Szczeciński rozegrał awansem (67:52).

I liga mężczyzn:

Sokół Łańcut - King Wilki Morskie Szczecin (s. 17.30), mecz MOSiR PBS Bank KHS Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński (67:52) rozegrano awansem.