Sokół Nisko atakował do końca

W 29. minucie po rzucie wolnym główkował z pola karnego Fabian Zalewski i przelobował Tomasza Osipę.

Po zmianie stron grający trener Sokoła, Artur Lebioda, wprowadził dwóch napastników Tomasza Świądera i Jacka Orlińskiego. Ten pierwszy uderzył na początek z ostrego kąta, ale przestrzelił. Drugi wykorzystał nieporozumienie obrońców i bramkarza gości, ale nie trafił z pola karnego.

Sokół naciskał i od 70. minuty miał trzy "setki" pod rząd. Kaczmarczyk trafił jednak w poprzeczkę, a Damian Wojtak w słupek. I dopiero Świąder, po podaniu z prawej strony od Kaczmarczyka, trafił do siatki z kilku kroków.

SOKÓŁ NISKO - ZRYW DZIKOWIEC 1-1 (0-1)

0-1 Fabian Zalewski (29), 1-1 Tomasz Świąder (76)

SOKÓŁ: Osipa - Pławiak, A. Nowak, Drabik (46. Orliński), Niemiec (67. D. Wojtak) - Woźniak, Sałek, Skiba, Lebioda, M. Nowak (46. Świąder) - Kaczmarczyk.
ZRYW: Kunat - Skupiński, Grabiec, Siębor, Zalewski - Michałek, Milanowski, Maciąg (72. Żur), Mokrzycki, Tęcza - Piotr Serafin (83. Paweł Serafin).
SĘDZIOWAŁ Piotr Foryt - 7 oraz Stanisław Szpyrka i Jadwiga Sowa (Leżajsk). WIDZÓW 50.

Obszerna relacja z meczu z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach