Sokół Nisko wygrał z Żurawianką. Było gorąco nie tylko na boisku

Miejscowi już w 10 minucie zmarnowali pierwszą "jedenastkę", po faulu na Wojciechu Sobile, pechowym egzekutorem okazał się Piotr Śnios.

Okazje miał jeszcze Grzegorz Woźniak i Sobiło, a po drugiej stronie boiska niżan raz uratowało spojenie słupka z poprzeczką po strzale rywali.

Przyjezdni uznali, że nie najlepiej prowadzący zawody sędzia nieu odgwizdał dla nich karnego za zagranie ręką z kolei zawodnika Sokoła, budząc zdziwienie wśród niżan, którzy nie kojarzyli ta-kiego zdarzenia.

Goście nie potrafili pogodzić się z porażką, rzucali kąśliwe uwagi w kierunku sędziego. W meczu było nerwowo, w drugiej połowie doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami obu zespołów, po ostrzejszym starciu w walce o piłkę.

Do awantury próbował dołączyć, prawdopodobnie nietrzeźwy, jeden z oglądających mecz kibiców z Żurawicy, którego próbowali uspokoić niżańscy porządkowi, koledzy z jego miejscowości i grający trener Sokoła, Artur Lebioda.

Jeden z porządkowych został nawet uderzony przez agresywnego osobnika. Na szczęście sytuacja w miarę szybko się uspokoiła.

SOKÓŁ NISKO - ŻURAWIANKA ŻURAWICA 1-0 (0-0)
1-0 Marcin Szeser (50 z karnego).

Sokół: Osipa - Woźniak, Drabik, Śnios, D. Wojtak - R. Wojtak (73 A. Nowak), Lebioda (70 M. Nowak), Skiba (68 Pławiak), Szewc - Sobiło, Szeser (82 Kaczmarczyk).
Żurawianka: Cisek - Klepacki, Gorczyca, Mach, Gręda (46 Duński) - Gawłowski, Pilawa, Harłacz, Biały (80 Gałuszka) - Tyrawski, Gierczak.
SĘDZIOWAŁ Paweł Mokrzycki z Rzeszowa. Żółte kartki: A. Nowak - Pilawa, Duński. WIDZÓW 100.

Noty dla piłkarzy i sędziego w poniedziałkowych Nowinach