Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Nisko zdetronizował lidera z Nowej Dęby

Witold Kaczmarczyk
Zawodnicy Sokoła mieli się, z czego cieszyć. Znokautowali ekipę z Nowej Dęby.
Zawodnicy Sokoła mieli się, z czego cieszyć. Znokautowali ekipę z Nowej Dęby. FOTO: ARKADIUSZ KIELAR
W derbach regionu górą okazali się gospodarze, którzy w widowiskowy sposób "zrzucili" gości z Nowej Dęby z piłkarskiego Olimpu.

Do tego pojedynku zespół Stali przystępował z pozycji lidera, który jeszcze w tym sezonie nie zaznał goryczy porażki.

Gospodarze chcieli w końcu przed własną publicznością odblokować się strzelecko, gdyż w ostatnich dwóch pojedynkach futbolówka nie chciała wpadać do bramki rywali. Te ostatnie niepowodzenia strzeleckie piłkarze z Niska powetowali sobie w pojedynku z liderem aplikując mu aż pięć bramek.

Początek spotkania nie zapowiadał takiego pogromu, gdyż obie drużyny przystąpiły do tego pojedynku bardzo skoncentrowane. Wszystko jednak zmieniło się w 17 minucie, kiedy to na murawie za kontuzjowanego Tomasza Szewca pojawił się Mariusz Wójcik, który wniósł wiele ożywienia w poczynania gospodarzy.

Na pierwszą bramkę kibice musieli czekać aż do 31 minuty, kiedy to wór z bramkami strzałem "stadiony świata" rozwiązał Marcin Drabik. Stoper miejscowych otrzymał świetne podanie przed pole karne od Artura Lebiody, który wraz z Piotrem Skibą rozmontował obronę gości wykonując rzut rożny.

Przyjezdni zaczęli popełniać coraz więcej głupich błędów w obronie co zemściło się chwilę później, kiedy to piłki wrzuconej w pole karne przez Grzegorza Dybę dopadł Wójcik i strzałem w krótki róg pokonał Piotra Kunata.

Ten cios całkowicie zachwiał zespołem z Nowej Dęby, który nie potrafił znaleźć swojego rytmu gry i kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Swoja bardzo dobrą dyspozycję w tym spotkaniu potwierdził Dyba trafiając po przerwie w 52 minucie wykorzystując wrzutkę Wójcika oraz w 62 minucie wykańczając świetne zagranie Piotra Skiby.

Goście potrafili odpowiedź jedynie jednym trafieniem najjaśniejszego punktu w drużynie Pawła Nowaka w 82 minucie, który wymanewrował obronę Sokoła i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Tomasza Osipę.

Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Sebastian Wdowiak, pokonując Kunata sekundy przed końcowym gwizdkiem arbitra.

Efektowna wygrana pozwoliła gospodarzom na chwilę zapomnieć o wcześniejszych niepowodzeniach gości z Nowej Dęby zaś pozbawiła pierwszego miejsca w ligowej tabeli.

SOKÓŁ NISKO - STAL NOWA DĘBA 5-1 (2-0)

1-0 Drabik (31, asysta Lebiody), 2-0 Wójcik (39, asysta Dyby), 3-0 Dyba (52, asysta Wójcika), 4-0 Dyba (62, asysta Skiby), 4-1 Nowak (81, indywidualna akcja), 5-1 Wdowiak (90+4).

SOKÓŁ: Osipa - Szpyra (68. Wdowiak), Drabik, Piasecki, Wlizło - Skiba, Lebioda, Śnios, Szewc (17. Wójcik), Woźniak (66. Nowak) - Dyba (71. Laskowski).

STAL: Kunat - Kowal, Rachwał, Pastuła, Szurgociński (46. Idec) - Dudziak, Milanowski (59. Marut), Serafin, Nowak - Uznański (66. Diektiarenko), Urbaniak .

SĘDZIOWALI Mariusz Antosz oraz Mariusz Bundz i Sylwester Rolek (Tarnobrzeg).
ŻÓŁTE KARTKI: Piasecki, Śnios, Wójcik - Dudziak. WIDZÓW: 500.

Noty dla piłkarzy i sędziego oraz wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24