Pewne jest jedno - ma trenera niezwykle ambitnego, którego interesuje zawsze gra o coś. Grzegorz Opaliński pokazał klasę wiosnę, gdy skazaną na spadek do okręgówki Koronę Rzeszów poprowadził do serii wygranych i utrzymania. Portal weszło.com nazwał go... cudotwórcą.
Dostał 2 lata
Następca Ryszarda Komornickiego został zatrudniony w wiadomym celu, ale działacze nie przesadzają z wywieraniem presji. - Mam dwa lata na to, aby drużyna wróciła na centralny szczebel rozgrywek - wyjaśniał „Opal”, który od razu dodał. - Nie jest jednak tak, że będziemy grali o nic. Chcę wygrać każdy mecz i liczę, że powalczymy o najwyższy cel.
Zadanie łatwe nie będzie; w Siarce doszło do sporych przetasowań kadrowych, a kilku ważnych piłkarzy znalazło innych pracodawców. - Klucz do sukcesu, to nie tylko sportowa forma, ale i klimat w szatni. Wierzę, że będziemy zespołem i mocno powalczymy swoje - dodał coach siarkowców.
Sokół Sieniawa w poprzednim sezonie wylądował na wysokim, 7. miejscu w tabeli. Trener Szymon Szydełko, podobnie jak Opaliński, dostał się na kurs trenerski UEFA Pro, i z pewnością chciałby pokazać, że coraz lepiej zna swój fach.
Latem mówiło się, że otrzyma pracę w Lublinie i spróbuje wprowadzić tamtejszy Motor do 2. ligi. W Sieniawie aż tak ambitnych planów nie ma, ale jeśli drużyna ma pofrunąć jeszcze wyżej, musi poprawić poprawić grę w tyłach, a co za tym idzie nie wpadać w wyjazdową niemoc. - Są kluby o większych budżetach, ale ja też jestem ambitny i liczę, że namieszamy w lidze. Stawka będzie bardzo wyrównana, co postaramy się wykorzystać - zaznaczył coach Sokoła.
Marcin Wołowiec nie tak dawno atakował ze Stalą Rzeszów bramy drugiej ligi, wprowadził Sokoła do trzeciej, teraz szkoli juniorów Stali, a żeby nie mieć za dużo wolnego czasu, pracuje jako trener Wólczanki.
Szefowie klubu z Wólki Pełkińskiej nie oczekują, że drużyna będzie bić się o najwyższy cel, ale z pewnością chcieliby uniknąć nerwówki z poprzedniego sezonu, kiedy to niemal do końca nie było wiadomo, czy Krzysztof Pietluch i spółka nie zakończą zabawy w czerwonej strefie. W roli strażaka na finiszu wystąpił właśnie Wołowiec, który teraz w pocie czoła pracuje nad tym, aby nauczyć swych podopiecznych do wykorzystywania atutu własnego boiska (tylko trzy takie zwycięstwa w poprzednim sezonie), choć przynajmniej jesienią jego zespół przyjmował będzie gości w Przeworsku. Jeśli sztuka mu się powiedzie drużyna zajmie wyższą lokatę niż 13.
Po ładnych paru latach, różnych kolejach losu, na prostą wychodzi Wisłoka Dębica. Prowadzi ją młody, bo tylko 32-letni Dariusz Kantor, który w pięknym stylu wprowadził ją do 3. ligi, mając do pomocy m.in. niezniszczalnego Bogusława Patera, kierownika, jakich mało na Podkarpaciu. Wisłoka latem nieco zwiększyła budżet, ale do krezusów w stawce nie należy, więc o sprowadzaniu dużych nazwisk nie było mowy. Doszło jednak do pewnych ruchów kadrowych. - Jest sporo młodzieży, piłkarzy na dorobku, ale mam nadzieję, że zderzenie z wyższą ligą nie będzie bolesne. Chcemy szybko zadomowić się w nowym towarzystwie i po prostu zagrać spokojny sezon - przekonuje „Daro”.
Tradycyjnie Motor
Co poza Podkarpaciem? Tradycyjnie sporo złotówek w budżecie ma wspomniany Motor i jak zwykle będzie walczył o to, aby na Arenie Lublin zagościła w końcu 2. liga. Możliwe, że znów zadziwiać będą Górale z Podhala, którzy awans przegrali w ostatniej kolejce minionego sezonu. Liczyć się powinna Wisła Puławy, KSZO Ostrowiec. Z nowych ekip ciekawość budzi Jutrzenka Giebułtów. W 3. lidze nigdy nie grała, ale w barażach okazała się lepsza od Unii Tarnów i bodaj po raz pierwszy w swej historii zawita na boiska Podkarpacia. Zapraszamy!
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco