Sołtys Bączala Górnego i szef OSP Łukasz S. sprawcą kolizji. Wsiadł za kółko kompletnie pijany

Około godziny 21:30, dyżurny jasielskiej komendy policji, otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierującego, który uczestniczył w kolizji na drodze powiatowej w Lisowie i odjechał z miejsca zdarzenia. Kierujący osobową alfą romeo oraz kierująca skodą, podczas manewru mijania zderzyli się lusterkami. Kierowca alfy nie zatrzymał się i odjechał w kierunku Skołyszyna.

Osoby podróżujące skodą, w tym funkcjonariusz policji z Warszawy, postanowili pojechać za uciekinierem. Mieli podejrzenie, że może on być pod wpływem alkoholu. Ich przypuszczenia szybko się potwierdziły. Mężczyzna kierujący alfą romeo był kompletnie pijany. Policjant skutecznie udaremnił kierującemu dalszą jazdę, zabierając mu kluczyki.

Podczas interwencji policjanci Komendy Powiatowej Policji w Jaśle sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego 40-latka. Został przebadany alkomatem, który wskazał w jego organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyźnie grożą teraz surowe konsekwencje.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie przed sądem.

Jak się okazało, 40-latkiem jest sołtys Bączala Górnego i prezes jednostki OSP w Bączalu Górnym. Mężczyzna został sołtysem w 2019 roku. Wówczas, podczas wyborów przeprowadzonych w czasie zebrania wiejskiego o posadę sołtysa na pięcioletnią kadencję walczyło trzech kandydatów:

• Marek Gądek (ubiegający się o reelekcję),
• Stanisław Sikoraw,
• Łukasz S., który wygrał, uzyskując najwięcej głosów - 87. Jego rywale otrzymali poparcie odpowiednio 26 i 6 mieszkańców Bączala Górnego.

Jeszcze rok przed wyborami mężczyzna udzielał się w życiu publicznym. Podczas wyborów samorządowych w 2018 roku pełnił funkcję w komisji wyborczej do ustalenia wyników głosowania. Zgłoszony był przez Komitet Wyborczy Wyborców Bogusława Kręcisza „Dla Rozwoju Gminy”.

Nowy sołtys długo nie pełnił swojej funkcji. Po zatrzymaniu go pijanego przez policję mężczyzna złożył rezygnację z posady sołtysa. Mieszkańcy, których pytaliśmy o dotychczasowe działania sołtysa, nie chcieli wypowiadać się o jego postępowaniu.

Nie wiadomo jeszcze, co z przyszłością 40-latka w szeregach ochotniczej straży pożarnej. O dalszych krokach wobec mężczyzny zdecyduje walne zgromadzenie członków jednostki. Czy osoba, który rozbija się po drogach powiatu w stanie upojenia alkoholowego, zasługuje na posadę druha i prezesa jednostki OSP?