Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalone marzenia w Sanoku. Miasto bez klubu

Marcin Jastrzębski
Byli zawodnicy Stali Sanok chcieli grać w swoim mieście, ale tego pragnienia na pewno nie zrealizują w sezonie 2014/15.
Byli zawodnicy Stali Sanok chcieli grać w swoim mieście, ale tego pragnienia na pewno nie zrealizują w sezonie 2014/15. Tomasz Sowa
Krośnieńska klasa okręgowa będzie liczyć 16 drużyn. Nie będzie w niej Ekoballu Stali Sanok. Zespół ten cieszył się z włączenia do rozgrywek po walnym zebraniu delegatów OZPN-u Krosno.

Uchwałę walnego podważyło jednak kilka klubów, które zwróciły się ze skargą do rzecznika ochrony prawa związkowego przy Podkarpackim ZPN-ie. Ten uznał skargę za zasadną. Uchwała walnego nie respektowała prawa.

Rzecznik: rażące naruszenie
OZPN Krosno po przyjęciu przez delegatów Ekoballu Stali Sanok do ligi okręgowej zmienił terminarz. Uwzględnił w nim 17 ekip. Ekoball miał w najbliższą niedzielę grać z Przełęczą Dukla. Do tego spotkania nie dojdzie. Terminarz wrócił do swojej formy sprzed walnego, nie ma w nim Sanoka.

- Działając na podstawie paragrafu 4 ust.1 Regulaminu Działania Rzecznika Ochrony Prawa Związkowego Podkarpackiego ZPN w Rzeszowie, zawiadomiłem OZPN Krosno o naruszeniu przez okręg przepisów prawa związkowego i wniosłem o przywrócenia stanu zgodnego z prawem - poinformował nas Wojciech Ortyl, rzecznik ochrony prawa związkowego Podkarpackiego ZPN-u. Ortyl zgodził się ze zdaniem kilku klubów z okręgu Krosno, które były przekonane, że uchwała walnego gwałci przepisy.

- Stwierdziłem rażące naruszenie przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Krośnie przepisów prawa związkowego w przedmiocie przyjęcia do rozgrywek klasy O, drużyny seniorów Geo-Eko Ekoball Stal Sanok - doprecyzował Ortyl.

Bezradność zainteresowanych
Z oczywistym rozczarowaniem tę decyzję przyjęli działacze Ekoballu, którzy nie mogą w tej sprawie już nic zrobić. - Klamka zapadła. Uchylenie uchwały walnego nas dotyczy, ale niestety nikt nas oficjalnie o niczym nie informuje - ubolewa Bogusław Rajtar, dyrektor Ekoballu.

- Zaangażowaliśmy się bardzo mocno w projekt pod nazwą Geo-Eko Ekoball Stal Sanok. Sojusz ludzi, którzy nas wspierali, wydawał się dość solidny, ale jak pokazało życie, nie brakło przeciwników. Jak to w życiu bywa... - dodaje Rajtar.

Po kilkunastu wspólnych treningach, paru sparingach w niesamowicie trudnej sytuacji postawieni zostali zawodnicy. - Ciężko dopuścić do siebie myśl, że nie zagramy w okręgówce. Nie mam też ochoty nawet myśleć o szukaniu nowego klubu - mówi ze smutkiem Sebastian Sobolak, jeden z zawodników Ekoballu.

- Nie wiem, gdzie zagram jesienią, przecież wszyscy chcieliśmy występować w swoim klubie. Czujemy niesmak - zaznaczył Sobolak.

Spróbują za rok
- Nam działaczom jest jeszcze bardziej niezręcznie, co prawda, nie obiecywaliśmy chłopakom złotych gór, ale widząc płacz dwudziestokilkuletnich chłopaków, również nam jest przykro - podkreśla Rajtar.

W Ekoballu trenerom pracy jednak nie braknie. Pracuje tu bowiem blisko pół tysiąca dzieciaków.

- Trener Piotrek Kot był gotowy do pracy 23 godziny na dobę. Prawie wszyscy zawodnicy, którzy mieli tworzyć nowy zespół to jego byli podopieczni. Teraz pozostaje nam czekać - dodaje Rajtar, który obiecuje, że za kilka lat w Sanoku będzie wielka piłka.

- Mamy pod opieką tak wiele młodych ludzi, że będziemy w stanie na bazie wychowanków grać przynajmniej w III lidze. O Sanoku będzie jeszcze głośno - zapewnia Rajtar. Trener Kot uważa, że po nieudanej próbie nie można się poddać.

- Tracimy rok, ale na pewno spróbujemy podejść do tematu przed kolejnym sezonem. Martwię się trochę o los zawodników, którym jestem wdzięczny za cierpliwość. Nie z mojej winy nasza wspólna sprawa "spaliła" - tłumaczy Kot.

- Teraz życzę im gry w jak najlepszych zespołach. Do konkretnych rozmów wrócimy za niecały rok - zakończył szkoleniowiec, któremu pozostaje skupić się na pracy z młodzieżą Ekoballu.

Stal Sanok

Klub powstał w 1946 roku przy fabryce wagonów. Początkowo występował pod nazwą Wagon Sanok. Stal pojawiła się trzy lata później. W latach 50-tych piłkarze zaś grali pod szyldem Sanoczanki. W 1960 roku przy fabryce Autosan reaktywowano Stal, która pozostała w nazwie klubu do dziś. Największym sukcesem klubu był awans do II ligi w 1998 roku. Oprócz tego sanoczanie święcili nie małe sukcesy w Pucharze Polski licznie zwyciężając rywali z wyższych lig. W 2006 roku Stal wyeliminowała z PP m.in. mistrza Polski Legię Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24