Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spaprali remont "czwórki" między Rzeszowem a Łańcutem. Kosztował sto milionów

Bartosz Gubernat
Trwająca właśnie wymiana nawierzchni na czwórce obejmuje w sumie 1,5 km drogi. W tym tygodniu drogowcy namalują na nowym asfalcie linie.
Trwająca właśnie wymiana nawierzchni na czwórce obejmuje w sumie 1,5 km drogi. W tym tygodniu drogowcy namalują na nowym asfalcie linie. Krystyna Baranowska
Na krajowej czwórce między Łańcutem a Rzeszowem trwa kolejna, siódma wymiana nowego asfaltu. Tym razem drogowcy naprawiają 1,5 km nawierzchni.

Prawie 100 mln zł

Prawie 100 mln zł

Koszt remontu "czwórki" między Rzeszowem a Łańcutem to 92 mln zł. 85 proc. tej kwoty dostaliśmy z Unii Europejskiej. Za te pieniądze drogowcy wymienili asfalt, wybudowali nowe zatoczki i wysepki oraz odremontowali chodniki i przepusty. W domach wymieniono okna na dźwiękochłonne. Wzdłuż drogi stanęły także ekrany chłonące hałas. Prace prowadzi konsorcjum czterech firm: Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów SA, Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów w Leżajsku, Lubaczowskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i firma INTOP Tarnobrzeg. Za nierówny odcinek odpowiadają drogowcy z Lubaczowa.

Kłopoty na międzynarodowej trasie prowadzącej w kierunku granicy z Ukrainą zaczęły się w ubiegłym roku. Po kolejnych skargach i zgłoszeniach kierowców, GDDKiA kazała wykonawcy wymienić asfalt w kilku miejscach. Dlatego we wrześniu drogowcy po raz szósty zdarli nierówną nawierzchnię.

Kolejne poprawki i utrudnienia

Po zakończeniu prac laboratorium drogowe Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wykonało badania asfaltu. Wykazały kolejne nieprawidłowości. W tej sytuacji konsorcjum firm, które remontowały drogę dostało kolejne polecenie usunięcia usterek. Maszyny asfaltowe i walce po raz siódmy wjechały na drogę między Rzeszowem a Łańcutem w ubiegłym tygodniu.

- To jakaś tragikomedia. Ile razy jeszcze drogowcy będą paraliżować tu ruch? Kiedy remontowali drogę po raz pierwszy, nie złościłem się, bo zdawałem sobie sprawę z tego, że w czasie wymiany nawierzchni nie da się uniknąć korków. Ale kolejne poprawki to już przegięcie. Po co było remontować drogę, która i tak ciągle jest nierówna - pyta Paweł.

Betony też do wymiany

W tym tygodniu laboratorium drogowe GDDKiA sprawdzi nawierzchnię na poprawionym odcinku.

- To w sumie 1,5 km drogi. Na razie wygląda na to, że komfort jazdy się poprawił, ale czekamy na wyniki badań. Jeśli znowu wykażą nierówności, wykonawca wymieni asfalt po raz kolejny - tłumaczy Henryk Kalisz z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Niezależnie od tego drogowcy zajmą się natomiast wymianą betonowych barier oddzielających pasy jezdni.

- Bo one się po prostu rozsypują. Firma, które je wykonała była już na miejscu i zobowiązał się szybko wymienić popsute elementy - rozkłada ręce H. Kalisz.

Przedłużona gwarancja

Czy firmy remontujące czwórkę poniosą karę za niedoróbki? Jak zapewniają drogowcy, co najmniej do końca 2013 roku będą naprawiać je za darmo, bo wtedy kończy się gwarancja.

- Niewykluczone, że jej okres zostanie przedłużony. Zawsze dodajemy do niego czas, który upływa od momentu zgłoszenia wykonawcy niedoróbek, do chwili, kiedy je usunie - mówi H. Kalisz.

Możliwe są też kary finansowe. W zależności od wyników badań laboratorium drogowego GDDKiA rozważy możliwość potrącenia konsorcjum części kwoty, jaką dostało za wykonanie prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24