SPAR AZS Politechnika Rzeszów blisko pokonania mistrza Polski

Na pewno w pamięci mecz zostanie Piotrowi Chmielowi i Tomaszowi Lewandowskiemu. Pierwszy w V secie prowadził 10:7, ale na tym się skończyło punktowanie naszego zawodnika. Drugi zaś był blisko pokonania Weng Zeng Yi, ale w rywalizacji na przewagi znów lepszy był rywal. Fatum piątych setów przełamał Paweł Chmiel. Pokonał Pawła Fertikowskiego. Nerwów jednak i tu nie brakło, bo przy stanie 10:6 dla rzeszowianina dwie kolejne piłki należały do Fertikowskiego. Paweł jednak wytrzymał psychicznie i odrodziły się nadzieje AZS-u. Na krótko, "Wandżi" oddał tylko seta Piotrowi Chmielowi, reszta należała do niego.

- Bardzo dobry mecz, mogliśmy go wygrać do zera, ale zabrakło czegoś - mówi Paweł Chmiel. - Specjalnie ułożyliśmy ustawienie, przewidzieliśmy to. Piotrkowi zawsze dobrze się grało z Florasem, Tomkowi zaś z "wandżim", ja chyba tylko raz przegrałem z Fertikowskim. Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do tego meczu i było to widać.

- Polegliśmy w stylu Justyny Kowalczyk, po ciężkiej walce - komentuje Tadeusz Czułno, dyrektor SPAR AZS Politechnika. - Byliśmy o włos od przełamania tego hegemona polskiego pingponga. Leszek Kucharski, który widział już wiele w tenisie stołowym, aż piał z zachwytu. Szkoda punktow, ale nie poddajemy się gramy o medale.

SPAR AZS POLITECHNIKA RZESZÓW - BOGORIA GRODZISK MAZOWIECKI 1:3

0:1 Piotr Chmiel - Robert Floras 2-3 (-7, 2, 7, -6, -10);
0:2 Tomasz Lewandowski - Wang Zeng Yi 2-3 (-8, -7, 8, 11, -14);
1:2 Paweł Chmiel - Paweł Fertikowski 3-2 (12, -6, 4, -8, 8);
1:3 Piotr Chmiel - Wang Zeng Yi 1-3 (-10, 5, -7, -7)

POZOSTAŁE WYNIKI:
Gorzovia Romus - Ostródzianka Ostróda 3:1
GLKS Wanzl Scania Nadarzyn - Ternaeben Pogoń Lębork 0:3
Silesia Miechowice - ZKS Drzonków 0:3

mecz Besser Opoka Trzebinia - Olimpia-Unia Grudziądz dziś.