Sporty samochodowe. Jari Huttunen wygrał Marma 29. Rajd Rzeszowski! Grzegorz Grzyb drugi

Marma 29. Rajd Rzeszowski zainaugurował sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Była to również runda Rajdowych Mistrzostw Słowacji, Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej oraz Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Organizatorzy przygotowali dla kierowców 9 odcinków specjalnych, a rajd otworzył oes Pstrągowa, i tam najlepszy czas wykręcił Tomasz Kasperczyk, który jednak na następnym odcinku, w Lubeni, urwał koło i dla niego dzień się skończył.

Od początku trwała niesamowita rywalizacja Grzegorza Grzyba i Jariego Huttunena. Kultową Lubenią wygrał "Grzybek", ale dwa kolejne oesy padły łupem Fina i to on wskoczył na pozycję lidera.

Piątek zamykał wieczorny oes w centrum Rzeszowa. Znów najszybszy był Huttunen, ale otrzymał karę 5 sekund, a to spowodowało, że zwycięzcą pierwszego dnia został Grzegorz Grzyb. Jego przewaga nad wiceliderem była jednak niewielka, wynosiła bowiem zaledwie 4 sekundy, a to zwiastowało ogromne emocje w sobotę.

I się nie rozczarowaliśmy. Od początku Grzyb i Huttunen spisywali się świetnie, ciut szybszy był Fin, ale na pierwszej pętli odrobił zaledwie 1,6 sekundy.

Na ósmym odcinku Huttunen pokazał prawdziwą klasę, wyprzedził Grzyba o prawie 10 sekund i przed ostatnią próbą, OS Zagorzyce miał 7,4 sekundy przewagi. Wygraną w Marma 29. Rajdzie Rzeszowskim miał więc na wyciągnięcie ręki.

I na decydującej próbie znów był szybszy od Grzyba, a tym samym został zwycięzcą Marma 29. Rajdu Rzeszowskiego.

Ostatecznie Jari Huttunen wyprzedził Grzegorza Grzyba o 8,6 sekundy, a Marcina Słobodziana o 53,7 sekundy.

ZOBACZ TAKŻE - Bogusław Wyparło o transferach i sytuacji finansowej klubu: zbudujemy kadrę, na którą będzie nas stać [STADION]