Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR JKS Jarosław pozyskał sponsora tytularnego

Grzegorz Kostka
Robert Wojtaszek z optymizmem myśli o kolejnym sezonie szczypiornistek JKS-u.
Robert Wojtaszek z optymizmem myśli o kolejnym sezonie szczypiornistek JKS-u. Grzegorz Kostka
Robert Wojtaszek, prezes SPR JKS-u Jarosław z optymizmem myśli o kolejnym sezonie szczypiornistek.

Ligowy sezon dla szczypiornistek JKS-u, które z 11 punktami uplasowały się w II lidze na 6 miejscu, już się skończył. Był udany?

Uważam, że tak. W poprzednim sezonie nie zdobyliśmy punktu, teraz do 3 miejsca w tabeli zabrakło nam tylko 4. Z najlepszymi drużynami potrafiliśmy grać, jak równy z równym. Przede wszystkim jako klub wykonaliśmy kolejny krok do przodu sportowo i organizacyjnie. Mamy już 5 grup młodzieżowych. Ponadto rozpoczęliśmy nabór do sekcji chłopców, która również budzi zainteresowanie. Podkreślam, że w latach 60-tych JKS miał sekcja męskiego szczypiorniaka.

Można więc stwierdzić, że jarosławski handball rośnie w siłę?

Można powiedzieć, że idziemy w dobrym kierunku, a o sile jeszcze się przekonamy. Przypomnę, że „wielka” piłka ręczna, ta na poziomie ekstraklasy, była w Jarosławiu po raz ostatni w 2002 r. Potem zespół rywalizował, podobnie jak my teraz, w II lidze, a następnie awansował do I ligi. Ludziom, którzy wówczas działali przy szczypiorniaku należą się słowa uznania. Niestety, w kolejnych latach z przyczyn finansowych piłki ręcznej na szczeblu seniorskim nie było. Przetrwała tylko w grupach młodzieżowych, głównie za sprawą Galiny Kowalenko, z którą w 2014 roku zgłosiliśmy do rozgrywek „dorosły” zespół. Zwróciłem się wtedy do Urzędu Miasta, do Tomka Strzębały, obecnie mojego zastępcy w klubie, który przekonał ówczesne władze do tego pomysłu. Znalazły się środki w budżecie i mogliśmy zagrać. W minionym sezonie rywalizowaliśmy już pod dawnym szyldem czyli JKS. Tutaj ukłony w kierunku prezesa JKS Witolda Rogali, wiceprezesa Macieja Głowy, Dominika Budzowskiego i Michała Łabusia.

Mówi się, że rządzi pan w klubie twardą ręką i nie boi podejmować trudnych decyzji. W trakcie sezonu było trochę zmian.

Przede wszystkim nie rządze w klubie sam. Jest wiceprezes, jest zarząd i wspólnie podejmujemy decyzje. Czasem są one trudne, ale wszystkie dokładnie rozważamy i analizujemy. Zmiany kadrowe były, bo były potrzebne. Niektórym osobom się nie podobały, szczególnie jeśli chodzi o końcówkę sezonu. Mogliśmy o tym poczytać na jednym z portali, ale nie wdając się w zbędną dyskusję powiem krótko, że szantażować się nie damy. Zresztą, to już zamknięty temat. Skupiamy się na pracy, której jest mnóstwo.

Sezon ze sponsorem tytularnym?

Zgadza się. Udało się nam pozyskać sponsora tytularnego dla pierwszej drużyny, którego niebawem oficjalnie przedstawimy. To pozwoli na złapanie „finansowego oddechu”, którego bardzo potrzebujemy. Mamy nadzieję, że zachęci to inne firmy i władze miasta do wspierania piłkarek ręcznych. Zresztą handball i koszykówka, której również mocno kibicujemy, to dwie najważniejsze dyscypliny, jeśli chodzi o sporty halowe w Jarosławiu. Mamy mnóstwo kibiców, super atmosferę na meczach, której zazdroszczą nam nawet niektóre kluby ekstraklasy.

Powalczycie o awans?

Za szybko na takie deklaracje. Powalczymy o dobre wyniki, a jak będą dobre wyniki to… Chcielibyśmy wskoczyć wyżej, ale nie będziemy robić nic na siłę. Zobaczymy, jaki zespół uda się nam zbudować. Większość zawodniczek zostanie. Oczywiście prowadzimy rozmowy w kwestii wzmocnień drużyny. Wszystko z dużą rozwagą i myślą o przyszłości. Czas pokaże na co będzie nas stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24