SPR JKS Jarosław wygrał w Nowym Sączu

Pierwsza połowa miała bardzo dziwny przebieg. Obie drużyny a szczególnie przyjezdne grały bardzo nerwowo, pudłując w dobrych okazjach.

JKS po dwunastu minutach miał na koncie zaledwie dwie bramki. Na szczęście nasza drużyna wzięła się do roboty i w 18 minucie doprowadziła do wyniku po 5. Następne minuty należały do Natalii Turkało, która rzuciła dwie bramki i JKS odskoczył na 7:5. Jednak JKS zamiast pójść za ciosem i odskoczyć pozwoliły się rywalkom doścignąć i doprowadzić do remisu po 8.

Po zmianie stron JKS znów zaczął słabo, pozwalając miejscowym na rzucenie sześciu bramek z rzędu. Jednak nie moc przyjezdnych nie trwała zbyt długo i z czasem JKS wrócił na odpowiednie tory, odrabiając sześć goli straty. Po doprowadzeniu do remisu, przyjezdne dominowały już na parkiecie i nie pozwoliły gospodyniom myśleć o zwycięstwie. Dzięki czemu odniosły pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.

Na indywidualne wyróżnienie zasłużyła bramkarka Dagmara Kulpa, która kilka krotnie popisała się świetnymi interwencjami. W drugiej połowie z dobrej strony pokazała się również Magdalena Sestakova.

Olimpia Beskid Nowy Sącz - SPR JKS Jarosław 19:23 (8:8)

JKS: Kulpa, Huk – Puchalska, Wojtaszek, Łobaziewicz 6, Turkała 7, Strzębała, Sestakova 5, Bajzova 1, Ryshko, Nasiłowska, Jastrzębska, Luberecka 2, Żelazny, Lasek 2, Kozdrowicz. Trener Vit Teleky.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Wesoła Warszawa - AZS UMCS Lublin 25:30 (12:12);
Varsovia - Sośnica Gliwice 26:28 (14:11);
MTS Żory - AZS AWF Warszawa 29:29 k.6:7 (12:14);
Otmęt Krapkowice - SPR Olkusz 25:39 (13:20).

Opinie po meczu siatkarzy Asseco Resovii i Czarnych Radom:
[/cs]