Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa śmierci w rzeszowskim areszcie znów umorzona

Małgorzata Motor
Funkcjonariusze nie są winni śmierci 27-letniego mieszkańca Łańcuta, który zmarł w areszcie Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Prokuratura Rejonowa w Dębicy, która zajmowała się sprawą, już po raz kolejny ją umorzyła.

- Przyczyną śmierci mężczyzny była ostra niewydolność krążenia spowodowana uszkodzeniem mięśnia serca. Nie doszło więc do zaniedbań ze strony funkcjonariuszy - wyjaśnia Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.

27-latek trafił do aresztu rzeszowskiej policji pod koniec marca 2008 roku. Podejrzewany był o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Z ustaleń policji wynika, że kierował autem mając 3 promile alkoholu.

Następnego dnia rano policjanci, którzy pełnili służbę w pomieszczeniach dla zatrzymanych, zauważyli, że mężczyzna nie daje znaków życia. Kiedy pojawił się lekarz, 27-latek już nie żył.

Wyniki sekcji zwłok wykluczyły, by ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny. Jego zgon nie był też wynikiem ostrego zatrucia alkoholem. Sprawa trafiła jednak ponownie do prokuratury po tym, jak matka 27-latka złożyła zażalenie, a sąd uchylił postanowienie o umorzeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24