Sprawca napaści na strażnika więziennego może ponownie trafić za kraty

Jak już informowaliśmy, w niedzielę 47-letni funkcjonariusz Zakładu Karnego w Przemyślu w towarzystwie krewnej szedł ulicą Słowackiego.

Tam właśnie zaczepił go 40-letni Krzysztof M., były więzień. Strażnik nie reagował na kierowane pod jego adresem obelgi. Chciał, czym prędzej odejść, kiedy zobaczył skierowany w swoją stronę nóż.

Bandyta zamachnął się kierując ostrze prosto w brzuch strażnika, ale ten uniknął ciosu. Nie zdołał jednak uchylić się przed uderzeniem w szyję, które napastnik zadał mu od tyłu.

- Obrażenia doznane przez poszkodowanego na szczęście okazały się niegroźne
- mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Krzysztof M. ma bogatą przeszłość kryminalną. W przeszłości był karany m.in. za rozbój. Dzisiaj nadal trzeźwieje. W chwili ujęcia miał ponad 3 promile alkoholu. Jutro zostanie przesłuchany.

- Usłyszy zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza więziennego z użyciem niebezpiecznego narzędzia - informuje prokurator Jacek Staszczak, zastępca prokuratura rejonowego w Przemyślu. - Grozi za to od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.