Sprawdź, w którym kraju najtaniej spędzisz urlop

Wakacje za małe pieniądze wcale nie oznaczają małych wrażeń. Potwierdza to przygotowana przez World Economic Forum lista krajów, w których najtaniej spędzimy wakacje.

Decyduje szereg czynników
W swoim najnowszym raporcie World Economic Forum porównuje 141 krajów pod kątem ich atrakcyjności dla turystów. Raport uwzględnia szereg czynników, począwszy od liczby obiektów z listy światowego dziedzictwa UNESCO, a kończąc na poziomie opieki zdrowotnej.
Jednym z kluczowych czynników decydujących o wyborze celu podróży są koszty. Wzięto pod uwagę koszty przelotów, noclegów, posiłków, paliwa i uwzględniając parytet siły nabywczej, uszeregowano kraje od najtańszych do najdroższych z punktu widzenia przyjezdnych.

My na 46 pozycji
Polska w zestawieniu zajęła miejsce 46. i znalazła się pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi oraz Maroko. W naszym regionie lepiej wypadła tylko Bułgaria -35. Zestawienie zamykają trzy kraje: Francja, Wielka Brytania i Szwajcaria.

Miejsca, które w tym zestawieniu okazały się najtańsze
1. Iran. To zdaniem autorów raportu najtańszy kraj dla turystów. Wspomnijmy tylko, że cena litra benzyny oscyluje tutaj wokół złotówki.
2. Egipt. Trudno o tańsze loty pozaeuropejskie z Polski niż te do Egiptu. Średni koszt doby hotelowej (73,20 dol.) daje temu krajowi drugie miejsce na świecie, a benzyny – dziesiąte.
3. Indonezja. Za nocleg w eleganckim hotelu zapłacimy w Indonezji przeciętnie 93 dol. – taniej jest tylko w 16 innych krajach świata.
4. Jemen. Tanio, ale trudno zachęcać do wizyty w kraju objętym wojną (tylko pozornie domową).
5. Gambia. Produkty i usługi w Gambii są przeciętnie tańsze aż o 70 proc. niż w krajach zachodnich.
6. Malezja. Aby oszacować wydatki, które poniesiemy po wylądowaniu w Malezji, należy ściąć ceny zachodnioeuropejskie o połowę.

…. 10. Algieria. Mimo że dojazd do tego kraju nie należy do najtańszych, a utrzymane na zachodnim poziomie hotele mają także zachodnie ceny, rekompensują to ceny pozostałych usług i produktów. Ceny paliwa należą tutaj do najniższych na świecie, a za filiżankę kawy zapłacimy przynajmniej o połowę mniej niż w Europie