Sprawdziliśmy, ilu sześciolatków na Podkarpaciu zacznie naukę w szkole

Do rzeszowskiej SP nr 1 rodzice zapisali tylko jedną sześciolatkę. Podobnie do SP nr 11. Dwie zdolne sześciolatki rozpoczną naukę w "28", a troje lub czworo dzieci w SP nr 2.

- Będą się uczyły w różnych klasach. Zdecydowaliśmy się je przyjąć, bo - po pierwsze - są z początku roku, więc dużych różnic wiekowych nie będzie. Po drugie, mamy regulowane ławki i krzesełka w klasach, więc technicznie też szkoła jest przygotowana - mówi Jacek Kuć, dyrektor SP nr 2 w Rzeszowie. Są jednak szkoły, gdzie w ogóle nie zapisano ani jednego sześciolatka.

- Dyrektorzy szkół podejmowali decyzje, czy zgadzają się przyjąć sześciolatki. Problemu nie było, gdy dziecko chodziło wcześniej do szkoły. Jeśli nie, rodzice musieli się postarać o zaświadczenie z poradni psychologicznej - mówi Anna Pikiel, starszy wizytator w podkarpackim kuratorium oświaty.
Możliwe, że jeszcze część rodziców zdecyduje się na posłanie sześciolatków do szkół. Na ostateczną decyzję mają czas do końca wakacji.

Od września rozpocznie naukę ponad 21 tys. pierwszoklasistów.