Stal Gorzyce odebrała lekcją futbolu od LKS-u Pisarowce

LKS Pisarowce udowodnił, jakie drzemią w nim możliwości i w pełni zasłużenie pokonał beniaminka z Gorzyc. - To była dla nas lekcja futbolu - nie ukrywał Tomasz Rychel, trener Stali. - Wcale nie zagraliśmy fatalnego meczu, ale na tle tego rywala wyglądaliśmy słabo - dodał.

Mecz idealnie ułożył się miejscowym, bo szybko na prowadzenie wyprowadził ich Sebastian Sobolak. Niedługo później wyrównać mógł Patryk Wąs, ale dobrze zachował się Piotr Hajduk i pomocnik gości nie trafił w bramkę.

Kolejne minuty to zdecydowanie lepsza gra w wykonaniu gospodarzy, którzy nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Ich ataki prowadzone były natomiast z rozmachem i defensywa Stali cały czas musiała być czujna.

W drugiej odsłonie ładnie przymierzył Piotr Lorenc i było 2:0 Kiedy kolejną bramkę zdobył Sobolak goście pogodzili się już z przegraną.

- Do tego czasu ambitnie walczyli. To niezły zespół, dobry fizycznie. My jednak zagraliśmy dobre zawody - cieszył się Jerzy Domaradzki, prezes miejscowych.

LKS Pisarowce - Stal Gorzyce 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Sobolak 6, 2:0 Lorenc 52, 3:0 Sobolak 61.

Pisarowce: Hajduk - Jaklik, Kokoć, Łuczka, Sikorski (46 Zajdel) - Adamiak, Lorenc, Walaszczyk, Kasza (65 Lisowski), Sobolak (75 Rutyna) - R. Domaradzki (70 Kozioł). Trener Damian Niemczyk.

Stal: Stachurski - Bernaś, Winiarski, Syguła, Korzonek - Falasa (60 Radzimowski), Machowski, Wąs (80 Mytyk), Świąder (70 Pędlowski) - Szymanek, Sakniuk (80 Michalski). Trener Tomasz Rychel.

Sędziował M. Pająk (Mielec). Widzów 100.