Będąca w pełnym składzie Pogoń wydawała się murowanym faworytem w starciu z targaną różnymi problemami Stalą. Potwierdził to też pierwszy mecz tej rywalizacji. W portowym mieście gospodarze pewnie pokonali mielczan 29:25. Ci drudzy jednak pokazali "czeczeński" charakter u siebie. W wielkiej bitwie i po ogromnych nerwach rozbili drużynę Rafała Białego 31:24.
- To co pokazaliśmy dwa tygodnie temu w Szczecinie, to nie był nasz styl, zagraliśmy beznadziejnie. Mecz w Mielcu to była prawdziwa Stal, i taką Stal pokażemy w czwartek. Twardą w obronie i skuteczną w ataku - mówi trener Paweł Noch.
Wszystko wskazuje na to, że drużyna z Podkarpacia zagra w Szczecinie w podobnym składzie jak w niedzielę u siebie.
- Poza Marcinem Basiakiem nie ma u nas kontuzji, ale do meczu jest jeszcze trochę godzin, mam nadzieję, że nic się złego nie wydarzy - dodaje trener.
Zawodnicy, podobnie jak ich kibice, o niczym nie marzą tak jak o grze o medale. Walkę do samego końca obiecuje nawet Marek Szpera, który po tym sezonie odchodzi z Mielca. - To nie ma żadnego znaczenia teraz, jedziemy wygrać, i już. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli wrócić ze Szczecina z niczym. Nie po to jedziemy tyle kilometrów - przekonuje "Pyrek".
Podobno dodatkową zachętą dla szczypiornistów z Mielca jest fakt, że w przypadku awansu do półfinału w meczach o brąz mogą trafić na Azoty Puławy i byłego trenera Ryszarda Skutnika, który sprawił nie lada niespodziankę, eliminując faworyzowanego Górnika Zabrze.
- Jeśli ktoś może powstrzymać Ryśka w drodze po medal, to tylko nasz zespół. Pogoń nie da mu rady - uważa Zygmunt Szklarz, wiceprezes Stali. - Nie sądzę, żeby nasi zawodnicy mieli coś do trenera Skutnika, ale na pewno sportowo chętnie utarliby nosa jemu i - oczywiście - Puławom.
Większej presji przed tym meczem poddani są szczecinianie, którzy po raz trzeci z rzędu starają się o miejsce w półfinale. Dotychczas przegrywali z Wisłą Płock i Azotami Puławy, teraz też mają kłopoty. Dodatkowo pod dużym znakiem zapytania stoi występ w ich szeregach Michała Bruny. Czeski rozgrywający doznał w Mielcu kontuzji stawu skokowego i ekipa medyczna Pogoni ściga się z czasem, by doprowadzić go do pełnej sprawności.
Rywalizacja mielecko-szczecińska elektryzuje chyba nie tylko te dwa miasta. Podobnie jak dwa poprzednie spotkania, tak i to dzisiejsze pokaże na żywo telewizja Polsat Sport. Początek relacji o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek wziął ślub z ukochaną! Cichopek i Kurzajewski pokazali zdjęcia z wesela
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki