Stal Mielec nad przepaścią

Jeśli mielczanie łudzą się jeszcze szansami na utrzymanie muszą zacząć wygrywać na wyjeździe. Po rundzie zasadniczej trudno jest być optymistą.

Mielczanie niestety znów zagrali według stałego wyjazdowego schematu. Gra "kleiła" im się tylko do pewnego momentu. Potem tradycyjnie górę brały nerwy.
Szczęśliwy szczęsny

Przed przerwą mielczanie trzykrotnie prowadzili różnicą dwóch trafień (7-5, 8-6, 10-8). Gospodarze odwrócili bieg wydarzeń twardszą grą w obronie. Kilka przechwytów piłki i świetnych interwencji ich bramkarza Krzysztofa Szczęsnego sprawiły, że od remisu 12-12 w 21 min zaczęli rządzić na boisku. Nie przeszkodził im nawet zmarnowany przez Władimira Huziejewa rzut karny. Po kilku udanych kontratakach wygrywali w 26 min 17-13, a na przerwę zeszli z dwoma oczkami przewagi.

Tradycji stało się zadość

Trzecia bramka Pawlaka

W 58 min bramkarz Stali Bartłomiej Pawlak znów pokazał kolegom jak strzelać bramki i wykorzystując dalekie wyjście golkipera miejscowych przerzucił cale boisko w stylu Sławka Szmala. W ten sposób Pawlak już po raz trzeci wpisał się na listę strzelców w ekstraklasie.

W drugiej połowie emocji nadal nie brakowało, za to ze sportowym poziomem pojedynku było nie najlepiej. Drużyny zdobywały i traciły bramki seriami, prześcigając się chwilami w banalnych błędach. Pchani do przodu przez Tomasza Mochockiego mielczanie kilkakrotnie niwelowali prowadzenie miejscowych do zaledwie jednego trafienia (19-18, 20-19, 26-25).

Wtedy nastąpiło tradycyjne dla Stali załamanie na wyjeździe. Między 49 a 56 min gry akademicy odskoczyli na 34-27 i było po meczu.
AZS AWF GORZÓW WLKP. - STAL MIELEC 35-31 (18-16)
AZS AWF: Szczęsny, Małyszko - Huziejew 12, Kliszczyk 7, Galus 4, Jankowski i Janiszewski po 3, Bosy i M. Krzyżanowski po 2, Jagła i Kaniowski po 1, Tomiak, Klimczak.
STAL: Pawlak 1, Turowski - Mochocki 8, Mróz 4, Janyst 4, Kubisztal 4, Przybylski 2, Sobut 2, Babicz 2, Prakaptsou 2, Gawęcki 1, Basiak 1, Krzysztofik.
SĘDZIOWALI Arkadiusz Sołodko (Legionowo) i Leszek Sołodko (Warszawa) KARY 12 i 14 minut WIDZÓW 600.