MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec podejmuje Azoty Puławy

Łukasz Pado
Andrzej Szkocki/Głos Szczeciński
Limit porażek przed własną publicznością mielczanie już wykorzystali, na kolejne nie można sobie pozwolić, tym bardziej dziś w meczu z bezpośrednim rywalem do miejsca na podium.

Od ostatniej wygranej Stali w Mielcu minęły blisko 3 miesiące. Było to na inaugurację z Legionowem. Potem przychodziły porażki z Chrobrym Głogów, Górnikiem Zabrze, Vive Kielce i Wisłą Płock. - Chłopcy wiedzą, jaka jest stawka i że zwłaszcza u siebie plamy nie można dawać - mówi Paweł Noch, trener mielczan.

Dzisiejszy rywal Stali nie należy jednak do dostarczycieli punktów. Azoty to brązowy medalista sprzed roku i zespół nominowany do czołowych miejsca. W składzie ma kilku solidnych graczy, aspirujących do kadry Polski. Kibicom przypomni się Adam Babicz, rozgrywający, którzy przez 6 sezonów bronił barw Stali, a w Mielcu znalazł też żonę. - Mielec znaczy dla mnie wiele, ale na parkiecie sentymentów nie będzie - mówi Babicz. W Stali gra jego szwagier Paweł Wilk.

Pojedynek z pewnością zelektryzuje kibiców. Tak było zresztą w poprzednich sezonach - częściej górą byli mielczanie, ale wygrane nie były znaczące. W Mielcu spodziewana jest grupa fanów z Puław, miejscowi też się szczególnie mobilizują.

Azoty przyjadą w pełnym składzie. W drużynie Pawła Nocha nie zobaczymy obrotowego Antonio Pribanica. - kontuzja "Antka" to dla nas ogromne osłabienie. W ataku będzie go trudno zastąpić - mówi Noch, który z tego powodu ściągnął Piotra Krępę z wypożyczenia do Wisły Sandomierz. - Pozytywem jest to, że po raz pierwszy mamy komplet w obronie. Nie będziemy na siłę ustawiać Michała Adamuszka na środku defensywy. Trzeba to wykorzystać.

Początek spotkania - godz. 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24