Stal Mielec ściągnęła posiłki zza oceanu

Jarmoc ma podwójne obywatelstwo kanadyjskie i polskie. Stal zatrudnia ją jako Kanadyjkę, bo termin kontraktowania polskich zawodniczek minął 31 grudnia.

Siatkarka w tym sezonie próbowana była w chorwackim Žok Split, a w poprzednim grała w portugalskim Ribeirense Pico Azores.

Wcześniej występowała w amerykańskim zespole Uniwersytetu w Teksasie. Ma 24 lata i mierzy 183 cm wzrostu. Jej zasięgi to 308 cm w ataku i 292 cm w bloku. W miarę dobrze mówi po polsku.

Potrzebą chwili było znalezienie nowych środkowych. Rzutem na taśmę zatrudniono Brazylijkę Julianę Tiago da Silvę. Nie jest to jednak niestety mistrzyni świata w siatkówce plażowej.

Zbieżność nazwisk jest w tym przypadku taka sama jak przy polskich Kowalskich. Tiago także ma za sobą epizod gry w Portugalii a w tym sezonie w czeskim Skupie Ołomuniec.

- Jej certyfikat dotarł do klubu w ostatniej chwili - tłumaczy wiceprezes klubu Magdalena Gembal.
Na tę pozycję przymierzana była Litwinka Erika Kliokmanaite.

- Nie doszliśmy z nią jednak do porozumienia - dodała Gembal.

Od kilku tygodni ze Stalą trenowała bułgarska atakująca Polina Stoyneva. Po przesunięciu na środek Żanety Baran Bułgarka byłaby alternatywą w ataku.

Zawodniczka nie zagra jednak w Stali, bo dopiero teraz okazało się, że wciąż ma ważny kontrakt z klubem w Sofii.

Obie nowe zawodniczki wystąpią dopiero w meczu 12 stycznia w Policach z Chemikiem. Do końca sezonu Stal będzie występowała w ośmioosobowym składzie, wspomagana przez juniorki.