Stal Mielec wygrała z Piastem w pięciu setach

Sporą dawkę nerwów zafundowały swoim kibicom siatkarki mieleckiej Stali. Miało być łatwe 3:0 tymczasem po trzech kwadransach fani Stali drżeli o końcowy wynik. Stal fatalnie zagrała w I i II secie.

Mielczanki raziły prostymi błędami, szwankowało przyjęcie zagrywki i w setach było 2:0 dla Piasta. W III secie długo żadna z drużyn nie mogła osiągnąć znaczącej przewagi. Dopiero w końcówce gospodynie wykazały się większym opanowaniem i od stanu 21:21 zdobyły 3 punkty pod rząd, wygrywając później w całym secie. W IV partii oraz w tie-breaku sytuacja była już opanowana przez mielecką drużynę.

Wyjątkowo podczas barażów nie była wręczana statuetka, ale komisarz zawodów nieoficjalnie przyznał, że zdobyłaby ją Agata Wilk.

- Wyszarpałyśmy to zwycięstwo - powiedziała po meczu Karolina Olczyk, kapitan Stali. Trener mielczanek Wiesław Popik nie chciał komentować gry swojego zespołu. - Mógłbym za dużo powiedzieć - zakończył trener mielczanek.
Stal Mielec - Piast Szczecin 3:2 (21:25, 22:25, 25:21, 25:20, 15:10)

STAL: Ordak, Zaroślińska, Niedźwiecka, Dązbłaż, Wilk, Ściurka, Banecka (libero) oraz Olczyk, Łukaszewska, Skorupa, Dutkiewicz.
PIAST: Szymańska, Chojnacka, Szydełko, Rzenno, Sachmacińska, Sikora, Siwka (libero) oraz Archangielska.
SĘDZIOWALI Andrzej Kuchna (Katowice) oraz Marek Lagierski (Czeladź) WIDZÓW 1000 (20 ze Szczecina)