Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów awansowała po 15 latach. Gryboś bohaterem

Tomasz Ryzner, Waldemar Mazgaj
Paweł Kloc, kapitan Stali, w szatni wśród okrzyków i śpiewu dziękował Czesławowi Palikowi. Można spekulować, ale że bez tego doświadczonego trenera awansu rzeszowian chyba by nie było.
Paweł Kloc, kapitan Stali, w szatni wśród okrzyków i śpiewu dziękował Czesławowi Palikowi. Można spekulować, ale że bez tego doświadczonego trenera awansu rzeszowian chyba by nie było.
Stal w Piotrkowie okazała się nie do złamania. Choć od 37. minuty grała w dziesiątkę, strzeliła 3 gole i pewnie awansowała do II ligi. Po 15 latach!
Stal Rzeszów (bialo-niebieskie stroje) zwyciestwem w Piotrkowie Trybunalskim z Concordią zapewnila sobie awans w II ligi.

Stal Rzeszów w II lidze!

W sezonie 1993/94 zespół prowadzony wtedy przez Stanisława Skibę, a później Jana Domarskiego, zajął 16. miejsce w tabeli i - razem z Resovią - na 15 lat spadł w II ligi. Teraz wraca (i to znów w duecie), choć nowa II liga jest nieco mniejszego kalibru, bo to trzecia klasa rozgrywkowa w kraju.

Stara piłkarska prawda o zmarnowanych okazjach weszła w życie po 33 minutach - Tomasz Tomasik zamiast wypychać Huberta Górskiego, poszedł "na raz", rywal padł jak długi i arbiter słusznie wskazał na wapno. Poszkodowany pewnie wykorzystał karnego i gospodarze wyrównali straty z Rzeszowa.

Nad przepaścią

Było źle, a 4 minuty później zrobiło się niemal beznadziejnie. Szarżującego Tomasza Rączkę sfaulował Tomasik, sędzia pokazał mu drugą żółtą kartkę i na boisku zostało dziesięciu stalowców. W tym momencie w II lidze widzieli "biało-niebieskich" tylko ludzie wielkiej wiary. Na szczęście tej ostatniej nie stracili nasi piłkarze.
Już po trzech minutach Szymon Solecki główkował w słupek. W rewanżu Górski w ten sam sposób trafił w poprzeczkę. Przełom w (dwu)meczu nastąpił minutę przed końcem połowy; Karol Wójcik uruchomił Sylwestra Sikorskiego, ten wpadł w pole karne i został ścięty przez Daniela Jabłeckiego.

Arbiter gwizdnął, tyle że długo nie było wiadomo, po co. "Karny?", "Nie, wolny", "Kartka dla Sikorskiego za symulowanie?" - spekulowano na trybunach. Słowna przepychanka między sędzią, a piłkarzami (rzeszowianie domagali się czerwonej kartki) chwilę trwała. Skończyło się karnym i żółtą kartką.

Dogrywka niemożliwa

Gryboś pokazał, że ma nerwy ze... stali i bez trudu wyrównał z 11 metrów. Dogrywka była już niemożliwa, a Concordia do szczęścia potrzebowała aż dwóch goli. Miejscowi chcieli i mogli je zdobyć.

Po zmianie stron wykonali serię rzutów rożnych, wolnych, strzelali z dystansu. Na próżno. W stalowym murze, w którym rej wodził Piotr Duda, nie było słabych punktów.
Po kwadransie "biało-niebiescy" zaczęli odważniej kontratakować. Już w 58. min mogło być po emocjach, ale Hrynowiecki odbił piłkę po pięknym woleju Wojciecha Krauze. Kilka chwil później Emanuel Udoudo powinien zaliczyć asystę (kontra dwóch na dwóch). Wolał dryblować i okazję diabli wzięli.

Awans jest pewny

Sfrustrowana Concordia atakowała, ryzykując w tyłach. Efekt? Po wybiciu Wojciecha Reimana, do piłki dopadł Gryboś, wziął "na plecy" Rączkę, ustawił celownik w lewej nodze i spokojnie przelobował Hrynowieckiego. Radość działaczy i kibiców była tak wielka, jakby nasz zespół zdobył... Ligę Mistrzów.

Emocje się skończyły, ale nie apetyt stalowców na gole. W końcówce bohater meczu z olbrzymią siłą huknął z wolnego, bramkarz odbił piłkę, a tę z bliska metrów wpakował do siatki Udoudo.

Po wszystkim radości w naszym obozie nie było końca. Fetowano na boisku (do trenera Palika żona pobiegła... bez butów), na trybunach, w szatni. To był niesamowity mecz, a Stal udowodniła, że chcieć, to móc.

CONCORDIA PIOTRKÓW TRYBUNALSKI - STAL KWARCSYSTEM RZESZÓW 1-3 (1-1)

W pierwszym meczu 0-1 i awans Stali do II ligi!

1-0 Górski (34-karny za faul Tomasika na Górskim), 1-1 Gryboś (44-karny za faul Jabłeckiego na Sikorskim), 1-2 Gryboś (76, sam na sam po zagraniu Reimana), 1-3 Udoudo (85, dobitka strzału Grybosia z wolnego).

CONCORDIA: Hrynowiecki - Goryszewski (46. Rachubiński), Rączka, Kaciczak (61. Stolarski), Moliński - Jabłecki, Juszkiewicz, Komar, Fabich - Górski (77. Spychała), Wolan.
STAL: Nalepa - Solecki, Tomasik, Duda, Majda - Krauze (69. Udoudo), Reiman, Kloc (55. Hus), S. Sikorski - Wójcik (79. Chukwuemeka), Gryboś.
SĘDZIOWAŁ Bartosz Frankowski (Toruń). ŻÓŁTE KARTKI: Jabłecki, Moliński - Tomasik, Majda, Gryboś; CZERWONA: Tomasik (37, druga żółta za faul). WIDZÓW 700 (250 z Rzeszowa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24