Stal Rzeszów może mieć swego piłkarza na Euro 2024. Trzech graczy wraca do zespołu

Może się tak zdarzyć, że Polska nie pojedzie w przyszłym roku na mistrzostwa Europy, ale swego przedstawiciela w turnieju będzie mieć Stal Rzeszów.

Mowa o Sebastienie Thillu, pomocniku biało-niebieskich. W miniony czwartek, w meczu Luksemburga z Bośnią i Hercegowiną, Sebastien wszedł na boisko w 76. minucie. Drużyna z Beneluxu wygrała aż 4:1 i zapewniła sobie trzecie miejsce w grupie J. Na ostatnie 5 minut na boisku pojawił się Olivier Thill, o trzy lata młodszy brat zawodnika Stali, także pomocnik, który gra w 2 lidze tureckiej.

Sebastien wróci do Rzeszowa lada dzień. Trener Marek Zub będzie miał też wkrótce do dyspozycji nastoletnich Szymona Łyczkę i Patryka Warczaka. Pierwszy w dalekiej Indonezji brał udział z reprezentacją Under’17 w mistrzostwach świata w tej kategorii wiekowej. W grupie z Japonią, Senegalem i Argentyną Polacy nie zdobyli punktu i zajęli ostatnie miejsce w tabeli. Patryk przebywał na zgrupowaniu reprezentacji w U’20 w Legnicy (w meczu Elite League Polski zespół pokonał 1:0 Czechy.

Fajnie, że Szymon wraca do drużyny, z drugiej strony szkoda jednak, że nasza reprezentacja nie pograła dłużej w mistrzostwach świata

komentuje szkoleniowiec stalowców.

W sparingu ze Stalą Mielec (1:1) trener biało-niebieskich obserwował w akcji kilku graczy z zespołu rezerw (m.in. Kamil Bartkowiak, Illa Postupalśkyj i Szymon Salamon).

- Pokazali się z ciekawej strony, dali sporo do myślenia i w przyszłości będą jak najbardziej brani pod uwagę do gry w pierwszym zespole - poinformował coach Stali, który odniósł się też do wylosowania Wisły Kraków w 1/8 Pucharu Polski (mecz 7 grudnia pod Wawelem).

Wolałbym kogoś z wyższej ligi, meczu w Rzeszowie, ale mamy Wisłę story. Po ligowym będzie mecz pucharowy, a wiosnę też z nimi zaczniemy

dodał trener Stali.