Stal Rzeszów nie chce akcji Marty Półtorak

Prezes firmy Marma Polskie Folie - Marta Półtorak, która była sponsorem strategicznym rzeszowskiego żużla przez 11 lat - wciąż ma większościowy pakiet akcji w spółce Speedway Stal Rzeszów SA (60%). - W ramach darowizny na działalność sportową klub mógłby otrzymać akcje. Dyrektor klubu odpisał mi jednak, że klub nie jest tym zainteresowany - przyznaje prezes Marmy, nie kryjąc zdziwienia.

Klub przyjąłby akcje, ale tylko pod pewnym warunkiem.- Mogliby wziąć od nas te akcje, ale tylko wtedy, gdy zgodzimy się spłacić również kwotę zadłużenia, a na to, oczywiście, nie możemy się zgodzić - mówi Półtorak. Pozostałą część udziałów w spółce ma właśnie klub. - Wydawało mi się, że teraz będzie to jak najbardziej na miejscu, by klub posiadał całość akcji, ale dyrektor ma inne zdanie - tłumaczy Półtorak. - Spotkało nas takie dziwne podziękowanie. Jestem bardzo zaskoczona, że takie jest podejście, bo przecież klub też jest akcjonariuszem, a jego działacze tak podchodzą do spółki.

- Chcieliśmy przekazać nasze akcje do klubu już przed rozpoczęciem sezonu 2015, ale dyrektor także wtedy nie był zainteresowany. Poproszono nas, żeby jeszcze wstrzymać się ze sprzedażą akcji, bo zarząd miał nam wskazać potencjalnego sponsora. Jakieś próby były wprawdzie podejmowane, ale ostatecznie nikt się na taki krok nie zdecydował. W związku z tym wydawało nam się oczywiste, że akcje powinny wrócić do klubu, bo to chyba jednak Stal powinna być zainteresowana istnieniem żużla w Rzeszowie teraz i w przyszłości - dodaje.

Co więc będzie z należącymi do niej akcjami spółki? - Podjęliśmy pewne działania i rozmowy z prezesem Łabudzkim, może jakieś światełko w tunelu się pojawi - kończy Półtorak.