Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów podejmuje Puszczę, Siarka Tarnobrzeg w Krakowie

Tomasz Ryzner
Andreja Prokić w rundzie jesiennej strzelił Puszczy 4 gole.
Andreja Prokić w rundzie jesiennej strzelił Puszczy 4 gole. fot. Krzysztof Kapica
Po raz pierwszy wiosną u siebie, po raz pierwszy bez trenera Roberta Kasperczyka - tak można zapowiedzieć dzisiejszy, zaległy mecz Stali Rzeszów z Puszczą Niepołomice.

W Krakowie w meczu z Garbarnią zaległości odrobi Siarka Tarnobrzeg.

Kasperczyk zdążył poprowadzić Stal (15 miejsce) tylko w jednym, wyjazdowym meczu w Elblągu. Kilka dni temu skusił się na ofertę mającą szansę awansu do ekstraklasy Floty.

Szefowie Stali rozpoczęli poszukiwania nowego coacha, a dziś biało-niebieskich do boju poprowadzi Marcin Wołowiec, II trener Stali (otrzyma warunkowa licencję).

Tremy nie ma
- Odejście trenera Kasperczyka to ogromne zaskoczenie, a tym samym fakt, że poprowadzę zespół przeciw Puszczy - mówi trener biało-niebieskich.

- Tremy nie czuję. Zostałem rzucony na głęboką wodę i z tego powodu było trochę żartów w szatni. O Puszczy wiemy wystarczająco dużo. Teraz trzeba wykorzystać tę wiedzę, aby piłkarze wiedzieli, po co tak ciężko trenowali przez ostatnie miesiące. Mobilizacja jest duża, przeczucia mam dobre. Nie wynikają jednak z tego, że Puszcza przegrała dwa razy. Szanujemy rywala, to techniczna, krakowska piłka, ale mamy pomysł na ten mecz. Murowania bramki oczywiście nie będzie. Zagramy ofensywnie, podobnie jak to miało miejsce w Elblągu. Tym razem liczymy już na komplet punktów.

1 gol, byle za 3 punkty
Jesienią w Niepołomicach mecz życia zagrał Andreja Prokić (4 gole), któremu jednak na grząskim boisku ciężko włączyć swoje dopalacze.

- To nie są warunki dla mnie. Jak strzelę jednego gola, najlepiej dającego wygraną, będzie super - mówi serbski piłkarz.

- Na trudnym boisku musimy przedostawać się pod bramkę Puszczy prostymi środkami, skrzydłami, albo długimi podaniami.

Nic do stracenia
Zamykająca tabelę Siarka na Suchych Stawach (boisko Hutnika) zagra z Garbarnią Kraków. Tarnobrzeżan interesują tylko 3 punkty.

- Przez pogodę tak się porobiło, że zaczynamy rundę trzema wyjazdami, do tego z drużynami z dołu tabeli - mówi Artur Kupiec, coach siarkowców.

- W Suwałkach dostaliśmy baty, ale gra nie była taka zła. Myślę, że stres nie poplącze nóg piłkarzom. Nie mamy już nic do stracenia, gorzej być nie może. Trzeba bić się o komplet punktów. Wystąpimy na boisku z podgrzewaną płytą, będzie można pograć piłką. Chcemy zagrać odważnie, ale mądrze, bo krakowianie u siebie potrafią wygrywać.

Oba mecze o godzinie 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24