Stal Rzeszów pokonała Unię Tarnów

Przed weekendem w Stali Rzeszów doszło do zmiany prezesa i nowym sternikiem w spółce został Wiesław Puterla. Po meczu mógł mieć dobry nastrój, ale długo nic na to nie wskazywało. Rzeszowianie przeważali przez całe spotkanie, stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, ale w ogólnym rozrachunku zagrali najsłabsze spotkanie przed własną publicznością w tym sezonie.

Unia ma swoje problemy, a przed meczem ze Stalą doznała trzech kolejnych porażek. Z drugiej jednak strony w poprzednim sezonie miała patent na rzeszowian, z którymi dwukrotnie wygrała. W Rzeszowie zaczęła dosyć odważnie i Konrad Skuza cały czas musiał zachowywać czujność. Mocno gospodarzom we znaki dawał się Dawid Sojda, ale golkiper miejscowych był na posterunku.

Ze strony Stali dwukrotnie przed szansą stanął Michał Marczak, ale bramkarz gości stawał na wysokości zadania. - Powinienem był wykorzystać przynajmniej jedną z tych szans - przyznawał po meczu rosły napastnik rzeszowian. Drugą połowę miejscowi zaczęli całkiem obiecująco. W słupek wycelował Daniel Koczon, a ze strzałem Sebastiana Brockiego poradził sobie Łukasz Lisak.

Później przez długie minuty na boisku rządziła walka. Cały czas to Stal przeważała, ale niewiele z tego wynikało. W końcu, w 77. minucie gospodarze rozegrali ładną akcję, piłka trafiła na prawe skrzydło do Damiana Skały, który zagrał przed szesnastkę do Marczaka, a ten przymierzył idealnie przy słupku i bramkarz tarnowian był bez szans.

Goście z każdą kolejną minutą słabli i na ripostę zabrakło im już pary. Rzeszowianie mogli się więc cieszyć z czwartej wygranej z rzędu. Stylem może nie rozpieścili kibiców, ale kto będzie o nim pamiętał za kilka tygodni...

Stal Rzeszów - Unia Tarnów 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Marczak 77.

Stal: Skuza 7 – Skała 6 (90 Stec), Kursa 6, Gordijczuk 6, Kordas 6 – Koczon 5 (63 Lisańczuk 6), Szeliga 7, Reiman ż 5, Maślany 5 (46 Prędota 6), Brocki ż 7 (78 Buszta) – Marczak 7 (80 Skiba). Trener Bohdan Bławacki.

Unia: Lisak – Jamróg ż (80 Tyrka), Witek, Bartkowski, Węgrzyn – Sojda ż (76 Ściślak), Tyl (38 Bachara, 69 Łazarz), Hebda, Wrzosek, Biały – Zawrzykraj (80 Nytko ż). Trener Daniel Bartkowski.

Sędziował Burak (Zamość). Widzów 600.

TopSportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia