Zobacz zdjęcia z meczu: Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg
Przed meczem było sporo optymizmu. Trudno się dziwić; udany finisz poprzedniego sezonu podniósł akcje Stali. Swoje robiła aura podwójnej inauguracji. Podwójnej, bo była to nie tylko pierwsza kolejka, ale i pierwszy mecz na Hetmańskiej po oddaniu nowej trybuny. Miało to natchnąć "biało-niebieskich" do ogrania jednego z faworytów rozgrywek. Mecz jednak nie porwał. W wysokiej formie byli jedynie kibice - przez bite 90 minut zdzierali gardła.
Sam wynik nie jest zły (stuprocentową okazję mieli tylko goście), jednak stalowcy liczyli na pewno, że piłka będzie ich bardziej słuchać.
- Pierwsze półgodziny było zbyt nerwowe - oceniał Ryszard Kuźma, trener gospodarzy.
Właśnie gdy mijał drugi kwadrans gry zapachniało golem dla Stali; Daniel Koczon wyszedł do prostopadłego podania, ale mijając bramkarza zapędził się na prawą stronę i z ostrego kąta musiał podawać. Piłka do Kamila Stachyry jednak nie dotarła. Sekundy przed końcem polowy raz jeden Andreja Prokić depnął w swoim stylu, z linii końcowej dogrywał do Dawida Floriana, ale temu podanie jakoś nie spasowało, a pięta nie wyszła.
Goście poczynali sobie spokojnie i szukali okazji w stałych fragmentach gry. Przy tej okazji dochodziło do twardych pojedynków litewsko-ukraińskich. Górą był Donastas Nakrosius, który nie pozwolił na dokładne główki Antonowi Kołosowowi.
Po przerwie godne uwagę przykuły trzy momenty. W 61. min zapachniało grą Stali w dziesiątkę. Arbiter uznał jednak, że to wychodzący na czysta pozycję Kołosow zahaczył o nogę Michała Lisańczuka (miał już kartkę), a nie na odwrót. Dwie minuty po tym kibicom jeszcze mocniej ścierpła skóra, gdy Kirył Raduszko urwał się stoperom. Na szczęście Tomasz Wietecha trochę skrócił kąty, a syn trenera Olimpii fatalnie spudłował.
- Jak wrócimy do domu będzie w kącie klęczał na grochu - żartował ukraiński coach gości.
W 68. min Łukasz Krzysztoń uruchomił Floriana, ten przedarł się prawą stroną, niby nieźle dograł w pole karne, ale Koczon w swoim debiucie w Stali gola jednak nie strzelił.
- Daniel szedł wślizgiem a do tego potrzebne było podanie po ziemi, a nie półgórne - wyjaśniał trener biało-niebieskich".
Przed II-ligowcami teraz dziwna półtoratygodniowa przerwa. W piątek Stal planuje sparing z Kolejarzem Stróże. Powrót do ligi w święto Wniebowzięcia.
STAL RZESZÓW - OLIMPIA ELBLĄG 0-0
Zobacz zdjęcia z meczu: Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg
STAL: Tomasz - Kapuściński, Przybyszewski, Nakrosius, Lisańczuk - Florian (80. Persona), Baran (65. Jędryas), Krzysztoń, Koczon (89. Rzeźnik), Stachyra - Prokić.
OLIMPIA: Rogaczew - Miecznik, Lewandowski, Ichim, Nadzijewski - Lisiecki (59. Bobek), Scherfchen, Ljubenow, Kołosow, Skokowski (39. Raduszko, 68. Zieliński) - Paprocki.
SĘDZIOWAŁ: Piotr Lasyk (Bytom). ŻÓŁTE KARTKI: Przybyszewski, Baran, Lisańczuk, Prokić, Kapuściński - Skokowski, Scherfchen, Ichim. WIDZÓW: 1200.
Relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji