Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów zremisowała z Olimpią Elbląg [ZDJĘCIA]

Tomasz Ryzner
Stalowcy mieli swoje okazje, ale musieli się zadowolić jednym punktem.
Stalowcy mieli swoje okazje, ale musieli się zadowolić jednym punktem. Krzysztof Kapica
Na inaugurację rozgrywek Stal Rzeszów na swoim boisku bezbramkowo zremisowała z Olimpią Elbląg, spadkowiczem z I ligi.
Stal Rzeszów - Olimpia ElblągStal Rzeszów zremisowała na własnym stadionie w inaugurujacym meczu sezonu 2012/13 z Olimpią Elbląg 0:0.

Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg

Zobacz zdjęcia z meczu: Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg

Przed meczem było sporo optymizmu. Trudno się dziwić; udany finisz poprzedniego sezonu podniósł akcje Stali. Swoje robiła aura podwójnej inauguracji. Podwójnej, bo była to nie tylko pierwsza kolejka, ale i pierwszy mecz na Hetmańskiej po oddaniu nowej trybuny. Miało to natchnąć "biało-niebieskich" do ogrania jednego z faworytów rozgrywek. Mecz jednak nie porwał. W wysokiej formie byli jedynie kibice - przez bite 90 minut zdzierali gardła.

Sam wynik nie jest zły (stuprocentową okazję mieli tylko goście), jednak stalowcy liczyli na pewno, że piłka będzie ich bardziej słuchać.

- Pierwsze półgodziny było zbyt nerwowe - oceniał Ryszard Kuźma, trener gospodarzy.

Właśnie gdy mijał drugi kwadrans gry zapachniało golem dla Stali; Daniel Koczon wyszedł do prostopadłego podania, ale mijając bramkarza zapędził się na prawą stronę i z ostrego kąta musiał podawać. Piłka do Kamila Stachyry jednak nie dotarła. Sekundy przed końcem polowy raz jeden Andreja Prokić depnął w swoim stylu, z linii końcowej dogrywał do Dawida Floriana, ale temu podanie jakoś nie spasowało, a pięta nie wyszła.

Goście poczynali sobie spokojnie i szukali okazji w stałych fragmentach gry. Przy tej okazji dochodziło do twardych pojedynków litewsko-ukraińskich. Górą był Donastas Nakrosius, który nie pozwolił na dokładne główki Antonowi Kołosowowi.

Po przerwie godne uwagę przykuły trzy momenty. W 61. min zapachniało grą Stali w dziesiątkę. Arbiter uznał jednak, że to wychodzący na czysta pozycję Kołosow zahaczył o nogę Michała Lisańczuka (miał już kartkę), a nie na odwrót. Dwie minuty po tym kibicom jeszcze mocniej ścierpła skóra, gdy Kirył Raduszko urwał się stoperom. Na szczęście Tomasz Wietecha trochę skrócił kąty, a syn trenera Olimpii fatalnie spudłował.

- Jak wrócimy do domu będzie w kącie klęczał na grochu - żartował ukraiński coach gości.

W 68. min Łukasz Krzysztoń uruchomił Floriana, ten przedarł się prawą stroną, niby nieźle dograł w pole karne, ale Koczon w swoim debiucie w Stali gola jednak nie strzelił.

- Daniel szedł wślizgiem a do tego potrzebne było podanie po ziemi, a nie półgórne - wyjaśniał trener biało-niebieskich".

Przed II-ligowcami teraz dziwna półtoratygodniowa przerwa. W piątek Stal planuje sparing z Kolejarzem Stróże. Powrót do ligi w święto Wniebowzięcia.

STAL RZESZÓW - OLIMPIA ELBLĄG 0-0
Zobacz zdjęcia z meczu: Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg

STAL: Tomasz - Kapuściński, Przybyszewski, Nakrosius, Lisańczuk - Florian (80. Persona), Baran (65. Jędryas), Krzysztoń, Koczon (89. Rzeźnik), Stachyra - Prokić.

OLIMPIA: Rogaczew - Miecznik, Lewandowski, Ichim, Nadzijewski - Lisiecki (59. Bobek), Scherfchen, Ljubenow, Kołosow, Skokowski (39. Raduszko, 68. Zieliński) - Paprocki.

SĘDZIOWAŁ: Piotr Lasyk (Bytom). ŻÓŁTE KARTKI: Przybyszewski, Baran, Lisańczuk, Prokić, Kapuściński - Skokowski, Scherfchen, Ichim. WIDZÓW: 1200.

Relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24